Wspólnota sióstr karmelitanek w Spręcowie przeżywała uroczystość Matki Bożej z Góry Karmel.
W klasztorze Trójcy Przenajświętszej i Bożej Rodzicielki Maryi w Spręcowie odbyły się uroczystości Matki Bożej z Góry Karmel, głównej patronki zakonu karmelitańskiego. Liturgii przewodniczył o. Juliusz Wiewióra OCD.
- Gromadzimy się, aby wspólnie wielbić Boga, wysławiać Jego miłosierdzie i wielbić Tę, która jest nam dana za Matkę, za Królową. Ona w naszej wspólnocie szczególnie jest nam dana za siostrę. Jesteśmy Jej i takimi chcemy być - mówił na wstępie Eucharystii o. Juliusz. - Matko cicha, Matko dziewicza, karmelowi ukaż swe oblicze - modlił się.
W homilii odnosił się do rozważań papieża Benedykta XVI dotyczących oblicza Maryi z Piety znajdującej się w Etzelsbach, twarzy „o powiekach ciężkich od częstego płaczu, a zarazem o zamyślonym spojrzeniu skierowanym w dal, jak gdyby rozważała w swoim sercu to, co się wydarzyło”. - Zechciejmy i my spojrzeć na swoje życie poprzez doświadczenie tego, przez co Bóg nas przeprowadza, z czego nas wyzwala - mówił karmelita i prosił, aby pamiętać o łaskach Bożych, podejmując refleksję nad własnym życiem.
Wskazywał na Niepokalane Serce Maryi i Przenajświętsze Serce Pana Jezusa, które „pod krzyżem jednoczą się w cierpieniu i zranieniach, jednocześnie obdarowując się miłością, którą chcą obdarzyć świat”. - Jednak świat odrzuca tę miłości. Świat nie chce tego cierpienia, nie chce wyrzeczenia, nie chce trudu. Świat chce zabawy - podkreślał. Przypominał o słowach Maryi, która w objawieniach prosi nas nieustannie: „Uczyńcie wszystko, o co prosi was Syn” i nawołuje do pokuty i nawrócenia.
Po Mszy św. chętne osoby przyjęły szkaplerze. - Znak szkaplerza, pokorny i prosty, jest zaproszeniem do tego, abyśmy wybierali życie - mówił o. Juliusz Wiewióra OCD.