Do Gietrzwałdu przybyło tysiące pielgrzymów, by wziąć udział w uroczystościach odpustowych.
W Gietrzwałdzie rozpoczęły się uroczystości odpustowe Narodzenia Najświętszej Maryi Panny związane z 144. rocznicą objawień Matki Bożej w Gietrzwałdzie oraz 55. dożynki archidiecezjalne. Liturgii na błoniach przewodniczyć będzie bp Andrzej Jeż, ordynariusz diecezji tarnowskiej.
Do sanktuarium przybyło wielu wiernych. - Przyjechałam z mężem i dzieckiem pierwszy raz. Nie spodziewałam się, że przybywa tu aż tak wiele osób. Jadąc, mijaliśmy wiele pieszych pielgrzymek. To jest dla nas budujące, że wiara jest żywa. Jesteśmy młodzi, mamy swoje problemy, jednak najbardziej na sercu leży nam dobro naszego dziecka, by wzrastało w wartościach - mówi Monika.
Pielgrzymi piesi podkreślają, że droga do Gietrzwałdu to droga do Matki. - A Ona prowadzi nas dalej, do domu Ojca. Jej Syn oddał za nas życie, dlatego choć skrawek naszego czasu staram się Mu oddać. Wiem, że Różańcem można wiele. Czuję to. Przybyłam głównie w intencji dzieci, prosić o siłę małżeństwa, bo w rodzinach jest siła, która może zmienić świat - uważa Beata z Mrągowa.
U wielu pątników prośby łączą się z dziękczynieniem. - Dziękuję za miniony rok, prosząc o łaski na kolejny - mówi Stanisław z Braniewa. Przyszedł w pielgrzymce pieszej z Kętrzyna. - Trzy dni drogi. Maryja pokazała mi moje życie, że prowadzi mnie do swojego Syna. Szedłem w intencji uzdrowienia mojego małżeństwa, o potrzebne łaski dla mnie i żony - wyznaje Stanisław.