W Srokowie w święto Podwyższenia Krzyża wierni uczestniczyli we Mszy św. odpustowej połączonej z dożynkami parafialnymi.
W Srokowie święto Podwyższenia Krzyża Świętego to nie tylko dzień odpustu, to również coroczne parafialne dożynki. Mieszkańcy sołectw w tym dniu przynoszą na Mszę św. wieńce dożynkowe, by w ten sposób wyrazić swoją wdzięczność Bogu za dar plonów.
- Pan Jezus, umierając na krzyżu, który stał się ołtarzem, ofiarował siebie Bogu Ojcu jako ofiarę przebłagalną na nasze grzechy. Pokonał na nim grzech, śmierć, szatana i otworzył nam na nowo niebo. Po zbawczej śmierci chwalebnie zmartwychwstał. Doświadczamy tego na każdej Eucharystii. Z Panem Jezusem cierpienie i śmierć mają sens. Niech krzyż Chrystusowy będzie podwyższony w naszych sercach, rodzinach i całej parafii - mówił na wstępie Mszy św. odpustowej proboszcz ks. Kazimierz Sawostianik. Podkreślał, że w parafii jest to również dzień podziękowania za tegoroczne plony. - Rok był dobry. Wszystkie plony udało się zebrać. I za to Bogu trzeba podziękować - zaznaczył.
W homilii ks. Marian Salamon odwoływał się do słów bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, który zwracając się do rolników, podkreślał, że ziemi ojczystej trzeba zawsze bronić, a „bronić jej możemy wtedy, gdy tkwimy w niej korzeniami, jak drzewa”. - Polska uratowała się tylko dlatego, że wieś, rolnicy bronili każdego kawałka ziemi, by go nie oddać obcym - twierdził kaznodzieja.
Odnosząc się do święta Podwyższenia Krzyża, wskazał na fakt, że Chrystus nieustannie spogląda na nas z wysokości krzyża. Wspominał naukę św. Jana Pawła II, który nakazywał nam wierność krzyżowi, byśmy walczyli o obecność krzyża w przestrzeni publicznej. Przytaczał słowa papieża Polaka: „Bądź pozdrowiony, krzyżu, gdziekolwiek się znajdujesz, w polach, przy drogach, na miejscach, gdzie ludzie cierpią i konają. Na miejscach, gdzie pracują, kształcą się i tworzą. Na każdym miejscu, na piersi każdego człowieka, mężczyzny czy kobiety, chłopca czy dziewczyny. I w każdym ludzkim sercu”.
Starostowie dożynek - Monika i Tomasz Pietrzakowie - w imieniu rolników dziękowali Bogu za urodzaje i szczęśliwe zbiory. - Twojej dobroci i opiece Bożej powierzamy siebie, nasze dzieci i młodzież, małżeństwa i rodziny. Niech wśród nas zagości prawdziwa miłość - mówili.
Po Mszy św., której przewodniczył ks. Wojciech Kotowicz, odbyła się procesja eucharystyczna.