– Chodzi o to, by spotkać prawdziwego, żywego Chrystusa Eucharystycznego. Dla Niego wyszliśmy na ulice – tłumaczy ks. Roman Wiśniowiecki.
Tradycja orszaków Trzech Króli na dobre zadomowiła się na Warmii i Mazurach. W czasach pandemii wiele wspólnot zrezygnowało z tradycyjnych pochodów ulicami miast, ograniczając się do uroczystości parafialnych. Jednak były i takie miejsca, gdzie orszaki pojawiły się w pełnej okazałości.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.