W parafii św. Arnolda w Olsztynie zakończyło się 69. Jerycho Różańcowe.
Jest to wielka łaska dla wszystkich uczestników Jerycha, dla tych, którzy modlili się przez ten tydzień. Jest to wielka łaska dla naszej parafii, a także dla całej archidiecezji warmińskiej - mówił na początku Mszy św. na zakończenie 7-dniowej nieprzerwanej modlitwy o. Szczepan Szpyra SVD, proboszcz.
Modlitwie przewodniczył bp Janusz Ostrowski. - Bóg przez wstawiennictwo Maryi chce każdego człowieka obdarzyć swoimi darami. Chcemy dziś dziękować za Maryję, a także otwierać nasze serca i umysły na Jej matczyną miłość - podkreślił bp Ostrowski.
W homilii przypomniał, że to Bóg szuka człowieka. - Każdy moment, w którym Bóg przychodzi do człowieka jest tym dla człowieka najwłaściwszym. Niekoniecznie tym, który nam wydaje się właściwy - mówił biskup. - Podczas Jerycha modliliśmy się w wielu intencjach - ojczyzny, świata, Kościoła. Musimy jednak pamietać, że ta modlitwa zawsze powinna przede wszystkim dotyczyć nas samych: aby Bóg zburzył wszelkie mury w naszym sercu, które bronią dostępu Bożej łasce - podkreślił bp Ostrowski.
Na zakończenie Mszy św. nastąpiło podziękowanie dla Urszuli Strynowicz, która przez ponad 6 lat organizowała w Olsztynie Jerycha Różańcowe. Nowymi koordynatorami zostali Magdalena i Jakub Orlankowiczowie.