W kościele św. Józefa odbyły się uroczystości w 82. rocznicę wywózki Polaków na Sybir.
Uroczystości rozpoczęła Msza św. - Modlimy się dziś za Sybiraków, w rocznicę rozpoczęcia wielkich wywózek na Sybir i na stepy Kazachstanu. Chcemy pamiętać o tych, którzy dla ojczyzny poświęcili swoje życie, zachowując wiarę, piękno serca i miłość do niej - mówił na początku Eucharystii ks. proboszcz Tomasz Stempkowski.
Homilię wygłosił ks. Wojciech Łazowski, kapelan Związku Sybiraków. - Jakie refleksje rodzą nam w sercach te wydarzenia? Może warto pomyśleć o takich wartościach jak poszanowanie historii naszej ojczyzny, szacunek dla drugiego człowieka, wrażliwość, miłość, bezinteresowność, wzajemna pomoc… Co możemy uczynić dla tych, którzy zakończyli życie na tamtej nieludzkiej ziemi? Możemy przedłużyć ich historie poprzez pamięć o nich, przez pamięć niesioną przez pokolenia, wsłuchani w słowa Adama Mickiewicza: „jeśli my zapomnimy o nich, to niech Bóg zapomni o nas” - mówił ks. Łazowski.
- Podczas pierwszej wywózki wyjechało 140 tys. Polaków z Kresów. Ogółem do 1956 r. wywieziono 1 milion 320 tys. Polaków. Brak środków higienicznych, wszy, pluskwy, pchły, głodowe racje żywnościowe, katorżnicza praca doprowadziły do śmierci wielu osób. Obchodzimy kolejną rocznicę wydarzeń, aby przypomnieć tamtą historię i przestrzec, aby nigdy więcej nie doszło do takiej tragedii - mówił Michał Cydzik ze Związku Sybiraków.
Po Mszy św. delegacje złożyły kwiaty i znicze pod pomnikiem poświęconym Sybirakom.