Funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie pomagali w przygotowaniu transportu darów, które trafią na Ukrainę.
Staramy się na wszelkie możliwe sposoby pomagać uchodźcom, jak i tym, którzy pozostali w Ukrainie. Policjanci pełnią służbę na granicach, zapewniają bezpieczny transport z granicy, a my dziś w nieco innej formie postanowiliśmy włączyć się w tę pomoc. Wstaliśmy zza biurek, by wesprzeć Bank Żywności w odpowiednim przygotowaniu do transportu przekazanych darów na rzecz obywateli Ukrainy - mówi asp. Tomasz Markowski, rzecznik prasowy KWP w Olsztynie.
Jak podkreślają funkcjonariusze, włączenie się w skuteczną pomoc daje ogromna satysfakcję. - W każdym z nas jest duża chęć pomocy. Robimy to na wiele sposobów. Wpłacamy pieniądze, angażujemy się w zbiórki. Dodatkowo możemy dać to, czym każdy z nas dysponuje, siłę naszych rąk i czas. Angażując się, mamy do czynienia z innymi wolontariuszami i masą dobroci ludzkich serc. Cieszę się, że oprócz przelewania pieniędzy, mogę zrobić coś od siebie fizycznie - wyznaje Alicja Zembrzuska.
Jolanta Markiewicz z Banku Żywności w Olsztynie wyjaśnia, że obecnie na potrzeby gromadzenia darów przeznaczonych jest wiele magazynów na terenie miasta. - Pomoc humanitarna napływa z wielu miejsc, z gmin naszego województwa, jak i z zagranicy. Tych dostaw jest coraz więcej, stąd potrzeba szybkiego segregowania darów i przygotowania ich do wysyłki - zauważa pani Jolana.
Policjanci pomagali w segregacji i przygotowaniu transportu na Ukrainę paczek pochodzących z Norwegii. - Trzeba wszystko tematycznie posegregować i opisać, żeby na Ukrainie łatwo było to skierować w miejsca, gdzie są konkretne potrzeby, czyli oddzielnie dla wojska, dla mieszkańców i osób przebywających w schronach - wyjaśnia.
Podkreśla, że cały czas potrzeba jest wolontariuszy, którzy będą segregowali i pomagali przygotować transporty humanitarne. - To jest ogrom pracy przy wyładunku, sortowaniu i ponownym załadunku rzeczy - dodaje. Bo do Banku Żywności nie trafiają jedynie artykuły spożywcze. Są to również pieluszki, chemia gospodarcza, ubrania i artykuły higieniczne.
- Dzięki pomocy policjantów jeszcze dziś uda nam się przygotować kolejny transport na Ukrainę, który trafi do tamtejszych centrów humanitarnych - nie kryje zadowolenia Jolanta Markiewicz.