Pan Marek w wieku 34 lat przyjął sakramenty chrztu św., bierzmowania oraz Pierwszej Komunii św.
Wszystko zaczęło się od remontu w konkatedrze św. Jakuba w Olsztynie, gdzie Marek Pietraszko pracował w ekipie wymieniającej instalację elektryczną. - To nie tak, że wszedłem do kościoła i pomyślałem, iż chcę przyjąć chrzest św. Myślałem o tym wiele lat, wierzę w Boga i choć może się to wydawać dziwne, w mojej rodzinie raczej wszyscy wierzyli. Jakaś dziwna sytuacja jednak musiała zaistnieć, nie znam dokładnie szczegółów, tak czy inaczej nie miałem chrztu i mi to ciążyło. Z biegiem lat jednak coraz ciężej zdobyć się na odwagę, by nie tylko o tym mówić, ale też żeby podjąć działanie i doprowadzić to do końca - opowiada pan Marek.
Wielkim wsparciem okazała się s. Kamila Leszczyńska CSC, zakrystianka w konkatedrze, która jako ta, która doprowadziła pana Marka do wiary, została również jego matką chrzestną. - Marek podszedł kiedyś do mnie, zapytał o chrzest i zaczęliśmy rozmawiać. Pierwszy raz towarzyszę dorosłemu w przygotowaniu i przyjęciu sakramentu chrztu św. Jestem przejęta moją rolą, ponieważ czuję odpowiedzialność za niego. Marek jest moim duchowym dzieckiem i dalej będę się starała, choćby modlitwą, mu towarzyszyć - podkreśla s. Kamila.
Do przyjęcia sakramentów M. Pietraszkę przygotowywali, oprócz s. Kamili, również Magdalena Sztelman i ks. Dariusz Sonak (nasz redakcyjny kolega), który udzielił panu Markowi sakramentów chrztu św., bierzmowania, a następnie, podczas Mszy św., również sakramentu Komunii św. Razem z panem Markiem chrzest św. przyjął jego syn Dawid.
Więcej na ten temat w nr. 25 "Posłańca Warmińskiego - Gościa Niedzielnego" na 26 czerwca.