Ksiądz Witold Moszczyński w czasie uroczystości odpustowych podkreślił, że jesteśmy posłani, by swoje życie poświęcać dla drugiego – jak bł. Teresa Ledóchowska.
Podczas jej beatyfikacji 19 października 1975 r. papież Paweł VI mówił o niej: „Przewędrowała całą Europę, szerząc wszędzie apostolstwo misyjne. Katolicy z Afryki opłakiwali odejście swej matki – jak ją nazywali – ale przez działalność założonego przez siebie instytutu, żyjącego jej duchem, nie przestają i dzisiaj doświadczać wielkości i siły tej miłości, która nią owładnęła”. I doświadczają ich do dziś, bo jej zaangażowanie na rzecz misji w Afryce nie było jedynie pasją, lecz łaską od Boga, którą dostrzegła i z całego serca podjęła – w myśl słów, które często powtarzała: „Najbardziej Boską rzeczą jest praca na rzecz zbawienia ludzi, na odpoczynek będzie czas w wieczności”. – Błosławiona Teresa Ledóchowska nigdy nie była w Afryce, a znana jest jako Matka Afryki, zaś w Polsce od 1976 r. patronuje dziełom misyjnym. Opuściła życie dworskie, bo jej serce zwróciło się w stronę niewolników z Afryki. Postanowiła pracować dla misji, by ratować opuszczonych przez wszystkich czarnych braci – mówi ks. Witold Moszczyński, proboszcz parafii bł. Teresy Ledóchowskiej w Grabowie, której wierni świętowali 6 lipca wspomnienie swojej patronki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.