W parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego w Olsztynie odbyły się uroczystości odpustowe.
Gromadzimy się w uroczystość patronalną naszej parafii, w uroczystość świętego męczennika o. Maksymiliana Marii Kolbego, aby wspominać to, że oddał swoje życie za ojca rodziny, złożył swoje życie w ofierze Bogu na wzór Chrystusa - mówił na początku Eucharystii o. Robert Zbierański OFMConv, proboszcz.
Homilię wygłosił ks. Jan Hałuszko, proboszcz parafii greckokatolickiej w Olsztynie. Mówił o postaci świętego, a także o bł. Emilianie Kowczu, który zginął w 1944 r. w obozie koncentracyjnym w Majdanku. Opowiadał również o walczących obecnie w Ukrainie. - Oni wierzą, że ich postawa doprowadzi do tego, że w końcu prawda i dobro zwyciężą, że Bóg jest z nimi i pomoże im to wszystko przetrwać. Oni oddają życie nie tylko za Ukrainę, ale za cały dobry chrześcijański świat. Pokazują nie tylko Putinowi, ale i innym, że wartości, które mamy, są bardzo ważne, że musimy ich przestrzegać i musimy robić wszystko, by być dobrymi i starać się w swoim życiu zawsze naśladować Jezusa Chrystusa - mówił ks. Hałuszko.
- Prawdziwa miłość polega na trosce o drugiego człowieka - pokazali to św. Maksymilian, bł. Emilian, żołnierze ukraińscy czy wcześniej Polscy. Tak samo każdy z was, pomagając bliźnim, robi to, czego nas uczy Jezus. Świętość to nie jest jakaś nadzwyczajna rzecz, a bycie posłusznym Bogu w codziennym życiu. To nasza droga do królestwa Bożego - musimy iść drogą, którą nam pokazuje Jezus, a jest to droga miłości - przypomniał kapłan.