Droga wiedzie przez warmińskie lasy, co sprzyja modlitwie i ciszy, by móc również w kontemplacji stworzenia ujrzeć miłość Boga. Pielgrzymka kończy się Mszą św. w bazylice gietrzwałdzkiej.

- Wyruszyliśmy i w sierpniu, szczególnie modląc się o trzeźwość narodu. Są to pielgrzymki o charakterze modlitewno-pokutnym. Pątnicy idą ze świadomością, że w życiu trzeba podejmować wysiłek, trud, trzeba w nim zanurzać intencje, których przecież każdy z nas ma wiele. Niosą je do Matki, Orędowniczki Łask, Tej, która do Syna nas prowadzi - mówi ks. Andrzej Pluta, proboszcz parafii Chrystusa Odkupiciela Człowieka w Olsztynie.

Podczas drogi odmawiany jest Różaniec i odczytywane są intencje pielgrzymów. - Proszą najczęściej o zdrowie, o pokój w rodzinie, łaskę wiary dla bliskich, najczęściej dla dzieci. Proszą o trzeźwość - wymienia kapłan.

Podkreśla, że pielgrzymka ma charakter otwarty, może w niej iść każdy, bez wcześniejszych zapisów. - Mamy wiele świadectw, jak Maryja wyprasza łaski - dodaje ks. Pluta i zaprasza w trzecią sobotę września, by pójść do Gietrzwałdu, gdzie Matka Boża powiedziała: „Nie smućcie się, Ja zawsze będę z wami”.