Po raz drugi w Bisztynku odbędzie się FMP, który przed słuchaczami otworzy piękno muzyki.
W pierwszej edycji festiwal przyciągnął nie tylko mieszkańców Bisztynka, ale również wielu widzów przyjechało spoza miejscowości wydarzenia. Organizatorzy dostrzegają wiele owoców zeszłorocznego koncertu i postanowili kontynuować swoje przedsięwzięcie. Celem festiwalu było przybliżenie uczestnikom muzyki klasycznej.
- Jestem bardzo zaskoczony pozytywnym odbiorem naszej inicjatywy. Było we mnie wiele obaw, które towarzyszyły mi do samego koncertu finałowego, który - jak się okazało - był początkiem czegoś nowego. Wszystko, co budziło moje wątpliwości, poszło w niepamięć, gdy przed Bramą Lidzbarską w Bisztynku zobaczyłem wielu chętnych do uczestnictwa w Pikniku Muzyki Pięknej, a później pełen kościół ludzi na koncercie - wspomina Damian Giczewski, dyrektor FMP.
- Owoce można dostrzec zarówno po stronie wykonawców, jak i słuchaczy. Artyści byli zaskoczeni, że w tak małym miasteczku podczas koncertu można spotkać wiele osób niezwykle zainteresowanych sztuką wysoką, doceniających wartość muzyki. Ludzi, od których czuło się serdeczność i autentyczną chęć współuczestniczenia w wyjątkowym wydarzeniu. Publiczność naszego koncertu, o czym wielokrotnie słyszałam po wydarzeniu, była bardzo wdzięczna za to, że mogła posłuchać u siebie trochę innej muzyki niż ta, której na co dzień doświadczamy w środkach masowego przekazu - mówi Sylwia Janiak-Kobylińska, dyrektor artystyczny FMP.
Zaznacza, że udało im się po części odczarować tę muzykę, którą niektórzy nazywają poważną czy klasyczną. - My celowo nazywamy ją przymiotnikiem „piękna” i chyba to słowo najbardziej oddaje jej istotę - dodaje.
Jak zaznaczają organizatorzy, to, co wydarzyło się w ubiegłym roku, to w dużej części zasługa lokalnej społeczności. - Cały czas nas organizatorów dopingowała w działaniach na rzecz powstania Festiwalu Muzyki Pięknej, co nie było sprawą prostą. Jednak wiem, że po tym, co się już wydarzyło, wszyscy, nawet ci, którzy mówili, że nie warto robić koncertów w takich małym miasteczkach, bo tutaj ludzie i tak nie przyjdą, przekonali się, że warto, że potrzeba i że to nie tylko świetna okazja do promowania wartościowej muzyki, ale i pretekst do pokazywania światu takich urokliwych miejsc, jak Bisztynek - wyjaśnia Damian Giczewski.
Tematem tegorocznej edycji jest hasło „Horyzont”. - Łączy ono koncerty odbywające się w ramach Festiwalu: „W zenicie...” i „W pełni...” oraz koncert najlepszych uczniów „Scena piękna”, który będzie integralną częścią Pikniku Muzyki Pięknej 2022. Horyzont to odległy, nienamacalny punkt, który chcemy przybliżyć naszym słuchaczom. Proponujemy publiczności przekroczenie swoich muzycznych wyobrażeń, zapraszając każdego do obcowania z bogactwem muzyki klasycznej w profesjonalnym wykonaniu - wyjaśnia Sylwia Janiak-Kobylińska.
Organizatorzy podkreślają znaczenie festiwalu dla społeczności bisztyńskiej. - My wychodzimy naprzeciw tym, którzy nie mogą na co dzień pojechać do filharmonii czy opery. Mały Bisztynek na Warmii jest warty dobrej muzyki, przede wszystkim dlatego, że sami jego mieszkańcy pokazują nam, że jej potrzebują. Myślę, że takich miejscowości jest w naszym regionie znacznie więcej. To dla nas jako organizatorów wyzwanie, żeby w kolejnych latach dotrzeć i tam - zaznacza dyrektor FMP.
Plan Festiwalu Muzyki Pięknej
9 września 2022 r.
16:00 - piknik i warsztaty muzyczne (Brama Lidzbarska w Bisztynku)
18:00 - koncert „Scena Piękna” (Galeria Miejska w Bisztynku - kościół poewangelicki).
10 września 2022 r.
19:00 - koncert „W zenicie” (kościół św. Macieja Apostoła i Najdroższej Krwi Pana Jezusa w Bisztynku)
17 września 2022 r.
19:00 - koncert „W pełni” (kościół św. Macieja Apostoła i Najdroższej Krwi Pana Jezusa w Bisztynku)
Więcej o festiwalu: festiwalmuzykipieknej.pl