Fabularyzowany dokument będzie mówił o ataku sił ZOMO na olsztyńską siedzibę NSZZ "Solidarność" w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r.
Film jest adaptacją fragmentu książki Zenona Złakowskiego „Stało się”, przedstawiającej dramatyczne wydarzenia związane z atakiem sił ZOMO na olsztyńską siedzibę NSZZ "Solidarność" w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. Jego akcja dzieje się m.in. w budynku przy ul. Dąbrowszczaków 39, w którym w 1981 r. znajdowała się siedziba olsztyńskiej Solidarności.
- W mojej książce opisuję m.in. dzień przed wybuchem stanu wojennego. Kiedy zwrócono się do mnie z pytaniem, czy w moich literackich zasobach mam coś, co nadaje się do wykorzystania w ramach programu „Niepodległa”, pomyślałem, że właśnie ten fragment nadaje się na scenariusz. Pisząc książkę, chciałem upamiętnić ważne chwile z historii Warmii i Mazur. Dziś jest okazja ku temu, aby słowa zmienić w obraz. Film zawsze dotrze do większej liczby odbiorców. To przekonało mnie do tego, by na podstawie książki napisać scenariusz - mówi Zenon Złakowski.
W realizacji filmu udział biorą aktorzy Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie i Olsztyńskiego Teatru Lalek, a reżyseruje go Maciej Mydlak. - Temat jest bardzo ciekawy i ważny, bo to jest noc przed wprowadzeniem stanu wojennego. Niewiele osób to pamięta. Historię trzeba dokumentować, trzeba zachowywać dla młodszego pokolenia - uważa reżyser.
Podkreśla, że to będzie ciekawa opowieść o grupie ludzi, którzy zdali sobie sprawę z faktu, że są zupełnie bezbronni wobec totalitarnej siły. - Z godziny na godzinę widzą, że wokół nich zaciska się pętla. Przebywają w małym pomieszczeniu, obserwują ulicę, rozmawiają. Nagle telefony przestają działać i czują, że coś się złego może wydarzyć. I po północy się zdarza - opowiada Maciej Mydlak.
- Kiedy miał miejsce napad na olsztyńskie biuro, zabór mienia, aresztowania ludzi, w tym czasie mieliśmy inne spotkanie. Kiedy wracaliśmy, wojsko już się zbierało, ZOMO stało na ulicach. Rano dowiedzieliśmy się, że jest stan wojenny - wspomina Józef Dziki, przewodniczący Zarządu Regionu Warmińsko-Mazurskiego NSZZ "Solidarność".
Film realizowany jest w ramach rządowego programu „Niepodległa”. - To ważny i bolesny fragment naszej historii. Widzę konieczność, aby o tym przypominać. Mam wrażenie, że te fakty zacierają się w pamięci zbiorowej. Dlatego w ramach programu „Niepodległa” chcemy przypominać wydarzenia, które są symbolem walki o niepodległość, chcemy przypominać osoby, którym tę dzisiejszą suwerenność Polski zawdzięczamy - mówi wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki.