W wielu parafiach błogosławi się dziś zwierzęta.
W Kościele katolickim przeżywamy dziś uroczystość św. Franciszka. - Bardzo ukochał Boga w Jezusie Chrystusie i całym Jego stworzeniu, również we wszystkich zwierzętach - mówił na początku Mszy św. w parafii św. Franciszka z Asyżu w Olsztynie ks. kan. Mirosław Hulecki.
Msza św. z błogosławieństwem zwierząt odbyła się w plenerze. Przybyli na nią wierni wraz ze swoimi zwierzętami. - Święty Franciszek w swoich czasach żył światowo - młody człowiek, towarzystwo, imprezy, a jednak ciągle coś go niepokoiło, ciągnęło do innego świata. I stało się, że trafił do takiej starej, zaniedbanej kaplicy i tam usłyszał głos Jezusa „Franciszku, odbuduj mój Kościół”. Patrzył na tę kaplicę w ruinie i zaczął myśleć o niej, jednak zrozumiał w końcu, że chodzi o Kościół żywy. Wybrał drogę z Jezusem - mówił w homilii ks. Hulecki.
- Na pierwszym miejscu ma być Bóg, potem my, a dalej całe stworzenie. Tyle się dziś mówi o dbaniu o przyrodę, zwierzęta, o ekologii. I dobrze. Nie można jednak przestawić tego porządku - przypomina o tym papież Franciszek w encyklice „Laudato Si'”, że taka jest jedyna prawidłowa hierarchia - podkreślił duszpasterz.