Na XXII Dzień Papieski stypendyści Fundacji "Dzieło Nowego Tysiąclecia" z archidiecezji warmińskiej przyjechali do Olsztyna, by wspólnie modlić się i dziękować za otrzymaną pomoc.
W kościele św. Józefa w Olsztynie stypendyści Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia uczestniczyli we Mszy św., której przewodniczył ks. kan. Michał Tunkiewicz.
- Dziękujemy Bogu za tak wielkiego człowieka, który zawsze towarzyszył młodym w ich drodze ku chrześcijańskiej dojrzałości. Chcemy dziękować Panu Bogu za piękne dzieło w Polsce, czyli fundację, która jest żywym pomnikiem Jana Pawła II, a której stypendyści idą drogą wyznaczoną przez papieża Polaka. Oni idą w swoich pasjach i talentach, w otrzymanych darach Boga - mówił na wstępie Eucharystii ks. Kamil Wyszyński, koordynator fundacji w archidiecezji warmińskiej.
Ksiądz Michał Tunkiewicz w homilii przybliżał głębię hasła "Blask Prawdy", które przyświeca tegorocznemu Dniowi Papieskiemu, a jest tytułem dziesiątej encykliki św. Jana Pawła II. Cytował pierwsze słowa tej encykliki: "Blask Prawdy jaśnieje we wszystkich dziełach Stwórcy, a w szczególny sposób w człowieku stworzonym na obraz i podobieństwo Boga". - My jesteśmy odbiciem Boga na ziemi. Dzięki tej łasce jesteśmy w stanie tu na ziemi tworzyć niebo. Prawda oświeca rozum, kształtuje wolność człowieka, który w ten sposób prowadzony jest ku poznaniu i umiłowaniu Pana - mówił kaznodzieja.
Podkreślał, że istnieje wewnętrzny nierozerwalny związek między wiarą a moralnością, wolnością i prawdą. - Moralność, nasze życie codzienne, powinno być konsekwencją wiary. Żyję tak, ponieważ wierzę. Wierzę, więc podejmuję takie, a nie inne decyzje, czynię tak, bo żyję Ewangelią - akcentował ks. Tunkiewicz.
Na koniec cytował słowa Edyty Stein: "Nie uznawajcie za prawdę niczego, co jest wyzute z miłości. I nie uznawajcie za miłość niczego, co jest wyzute z prawdy. Jedno bez drugiego staje się niszczycielskim kłamstwem".
Po Mszy św. stypendyści zbierali pieniądze, które będą przeznaczone na kolejne stypendia. - Postanowiłam pomóc, bo to jest nasz obowiązek, by wspierać utalentowaną młodzież. Bez tej pomocy niektórym byłoby trudno. To odruch serca, bo w nich jest nasza przyszłość - uważa pani Wiktoria.
Stypendyści podkreślają, że otrzymywana pomoc pozwala im na realizację swoich marzeń i rozwój pasji. - Dzięki stypendium mogę kupować sobie książki, uzupełniać sprzęt sportowy czy korzystać z korepetycji, nie obciążając tym rodziców. Poza tym w wakacje mamy organizowany bezpłatny obóz, podczas którego nawiązujemy nowe znajomości i poznajemy naukę św. Jana Pawła II. Fundacja pomaga i jest cudowną wielką rodziną - wymienia Piotr z Chwalęcina, uczeń drugiej klasy technikum.
- Chcemy tworzyć żywy pomnik papieża Polaka. Jan Paweł II nieustannie jest wielkim autorytetem. Wielu młodych nie wie, kto to był. A on przecież wniósł ogromny wkład do młodego katolickiego Kościoła, dał wielu z nas nowe życie w Bogu. Dzięki niemu dziś tu jesteśmy, możemy otrzymywać pomoc, a w wyrazie wdzięczności poznawać jego naukę i przekazywać ją rówieśnikom - przekonuje Klaudia z Olsztyna.