W piątek i sobotę dzieci i młodzież w ramach akcji Caritas "Tak. Pomagam!" zbierali produkty żywnościowe, które jeszcze przed świętami Wielkanocy zostaną przekazane potrzebującym.
Wolontariusze Caritas Archidiecezji Warmińskiej uczestniczyli w 22. Ogólnopolskiej Zbiórce Żywności „Tak. Pomagam!”. Można było ich spotkać w sumie w pięćdziesięciu sklepach, gdzie zbierali na rzecz potrzebujących produkty z długim terminem przydatności do spożycia.
- Prosiliśmy, aby podczas zakupów ludzie kupili i przekazali takie produkty, jak makaron, ryż, kasza, kawa, herbata, cukier czy olej. Od wielu lat angażujemy się w tę akcję, stąd wiemy, że taka pomoc, szczególnie przed świętami, jest nieocenionym wsparciem dla osób ubogich - podkreśla Krzysztof Gajewski, opiekun Szkolnego Koła Caritas w Butrynach.
- Przyszłam tutaj, żeby pomagać innym, bo mi zależy na tym. Lubię pomagać, co robię też w domu. Dziś mam czas, więc postanowiłam spędzić go, robiąc coś dobrego - mówi Asia. - Jestem trochę przypadkiem. Przyjechałem z mamą do sklepu, a pan Krzysztof mnie zauważył i zaproponował, żebym został pomóc. Mama się zgodziła, dlatego jestem - uśmiecha się Mikołaj.
Wraz z nimi ulotki osobom wchodzącym do sklepu wręcza Romek. - Przyjechałem, bo pomaganie sprawia mi przyjemność. Uczę się przełamywania siebie, bo trzeba z ludźmi porozmawiać, wytłumaczyć, o co chodzi w naszej akcji. To rozwija i daje radość - wyznaje. - Trzeba pomagać. Cieszę się, że syn chce to robić. Zawsze go przywożę. Tak uczy się prosić o pomoc, uczy się dawać pomoc i dziękować. To jest ważne, aby wykształcił w sobie wrażliwość - uważa jego mama, pani Ewa.
- Dzięki rodzicom możemy włączyć się w tę akcję. Dzieci mieszkają w Butrynach i okolicznych miejscowościach. Trzeba je dowieźć, wspomóc, później przewieźć zebrane dary do parafii. Przygotujemy z nich paczki dla potrzebujących. Dzieci, pomagając, uczą się prosić, a potem podziękować za to, co otrzymały w darze - podkreśla pan Krzysztof.
Wyjaśnia, że dzięki ostatniej takiej akcji, która odbyła się przed Bożym Narodzeniem, udało się przygotować ponad dwadzieścia paczek z żywnością, które trafiły do ubogich w parafii. - Każda taka paczka to uśmiech i radość jakiejś rodziny, czy osoby samotnej. Tak zbieramy i przekazujemy nadzieję - dodaje opiekun SKC.