Każdy z nas potrzebuje doświadczenia otwartych ramion Ojca.
W sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej odbył się dzień skupienia pracowników Caritas Archidiecezji Warmińskiej. Rozpoczął się w kaplicy domu rekolekcyjnego Domus Mariae od konferencji wygłoszonej przez ks. Dariusza Sonaka, dyrektora ośrodka Caritas w Rybakach i naszego redakcyjnego kolegi. Swoje rozważania oparł na kanwie przypowieści o synu marnotrawnym, wskazując na intencje powrotu syna do domu ojca. – Tak naprawdę wraca, bo był głodny. Początkowo nie ma odniesienia do relacji. Dopiero zobaczywszy ojca z otwartymi ramionami, przeprasza i przyznaje się, że zgrzeszył przeciwko niemu. Każdy z nas potrzebuje doświadczenia otwartych ramion Ojca, bycia dzieckiem Boga – mówił ks. Sonak.
Kontynuacją otwartych ramion Ojca są otwarte ramiona Syna na krzyżu. W Jezusie Ojciec otwiera swoje ramiona na wszystkich ludzi. Kapłan akcentował, że dla pracowników Caritas ważne jest podjęcie refleksji nad tym, czy w pracy otwieram się na drugiego, czy jedynie chcę spełnić swoje obowiązki bez odniesienia do człowieka i jego konkretnej historii życia. – Dlatego ta przypowieść jest dla nas, osób posługujących w duchu miłosierdzia i miłości, abyśmy nie zapomnieli o tym, że przed nami zawsze stoi człowiek ze swoją biedą – podsumowywał duszpasterz.
Po konferencji uczestnicy wzięli udział w Eucharystii, którą poprzedziła modlitwa różańcowa. Dzień skupienia zakończyła Droga Krzyżowa na gietrzwałdzkich błoniach.
W zderzeniu z ludzką biedą, roszczeniowością, wielkim cierpieniem trzeba znaleźć czas dla siebie i w trosce o samego siebie nabrać sił duchowych, Bożej mądrości, aby się nie wypalić. – Żeby cierpienie, którego dotykamy, nie przerosło nas. Żeby pozwolić Bogu działać przez nas. Taki dzień skupienia ma nam w tym pomóc – uważa ks. Paweł Zięba, dyrektor Caritas Archidiecezji Warmińskiej. Podkreśla, że pracownicy Caritas powinni podejmować refleksję nad życiem. – Dzięki temu można zobaczyć nie tylko problem, cierpienie i trudną sytuację, ale przede wszystkim zobaczyć człowieka. Dlatego staramy się prowadzić nie tylko formację intelektualną, ale też i duchową, abyśmy mogli pomagać w duchu Caritas – mówi ks. Zięba.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się