Arcybiskup Józef Górzyński przewodniczył w konkatedrze św. Jakuba w Olsztynie Mszy św. w Niedzielę Palmową.
W homilii metropolita warmiński przypomniał, że "celebrujemy wjazd Chrystusa do Jerozolimy i Jego zbawczą mękę". - Uobecnia się akt miłości Boga do człowieka, przy całkowitym oddaniu siebie po stronie Boga i niezrozumieniu tego daru po stronie człowieka. Niezrozumienie było zarówno wtedy, gdy wołali "Hosanna", chcąc Jezusa obwołać ziemskim królem, jak i wtedy, gdy wołali "Ukrzyżuj Go", widząc w Nim zagrożenie. Taka była reakcja tłumu - mówił.
- Na ewangeliczne wydarzenia patrzymy zawsze z naszej perspektywy, oczyma naszego czasu. Oczywiste są zatem analogie między wydarzeniami wówczas i obecnie. W odniesieniu do sądu nad Jezusem narzuca się nam obecny sąd nad Jego zastępcą na ziemi, papieżem św. Janem Pawłem II. Wołano do niego "Hosanna", a dzisiaj wielu krzyczy: "Precz z nim, ukrzyżuj go". I podobnie, jak wówczas, tak i teraz refleksji winna być poddana nie dola czy niedola okrzykiwanego, ale krzyczących, w myśl tego, co mówi sam Pan Jezus: "…nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi!" (Łk 23, 28). Jest nam potrzebna nie ocena świętego, ale nas samych, stanowiących tak czy inaczej, chcąc czy nie, współczesny tłum. Dzisiejsza Niedziela Palmowa, w której zbiegają się jerozolimskie wydarzenia z rocznicą śmierci św. Jana Pawła II, wymusza na nas niejako konieczność tych porównań i refleksji nad nimi. Tuż przed swoim pojmaniem i śmiercią Pan Jezus mówił do swoich uczniów: "Na świecie doznacie ucisku, ale odwagi! Ja zwyciężyłem świat" (J 16, 33). A zatem, że Chrystus jest zwycięzcą, to wiemy, że Jego wierny sługa św. Jan Paweł II ma udział w tym zwycięstwie, to też wiemy. Jedynie nasz udział w zwycięstwie Chrystusa pozostaje ciągle sprawą otwartą. I to jest temat do naszej refleksji - mówił abp Górzyński.