Ks. Andrzej Midura opowiada o tym, co przywraca radość i pozwala odzyskać wolność.
Arcybiskup Grzegorz Ryś napisał kiedyś: „Miłosierdzie jest skandalem”. – Bo jest miłością, która przebacza. To jest fenomen Pana Jezusa, który na krzyżu ma zawsze serce i ramiona otwarte na każdego. Sam wiem, że jestem grzeszny i potrzebuję miłosierdzia, a miłosierdzie Boga jest oczyszczające i uwalniające, daje życie. Doświadczając go, zaczynam zupełnie inaczej postrzegać siebie, ludzi i rzeczywistość. Szukam nadziei i dobra, w każdym i we wszystkim, nawet w bolesnym doświadczeniu. Otwieram serce na innych – wyznaje ks. Andrzej Midura, proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Nidzicy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.