Nowy numer 38/2023 Archiwum

Spotkanie w harmonii

Muzyka jest sposobem opisu świata, który nas otacza, i drogą znajdowania piękna.

Przez otwarte okna domu pielgrzyma w Świętej Lipce słychać śpiew. Dociera do bram świętolipskiego sanktuarium. Raz unosi się, raz opada: „Jezu, prawdziwy Boże i prawdziwy człowiecze, uwielbiamy Ciebie”. – Kiedy patrzę w przeszłość, a to są już dziewiąte warsztaty liturgiczno-muzyczne, to mam wrażenie, że właśnie zaczynamy pisać piękną historię. Od lat na początku maja przyjeżdżają do Świętej Lipki miłośnicy śpiewu chóralnego. Dla mnie jest to doświadczenie spotkania z ludźmi, którzy przez kilka dni tworzą niezwykłą wspólnotę. Cieszę się, że wielu wraca, że nieustannie przyjeżdżają nowe osoby. To dla nas ważny czas i miejsce, w którym dobrze się czujemy. Uczestnicy doskonalą warsztat i pogłębiają swoje życie duchowe – wyznaje Justyna Kliszewicz, koordynatorka warsztatów.

Cudowne narzędzie

Warsztaty poświęcone są muzyce w liturgii. – Oddajemy cześć Bogu przez muzykę – uśmiecha się prowadzący warsztaty śpiewu chóralnego Paweł Bębenek z Krakowa. – Chór może chcieć śpiewać, jednak lepiej by było, gdyby świadczył o dobru i miłości, które otrzymuje. Wtedy dźwięki są prawdziwe i oddziałują zupełnie inaczej na słuchających – podkreśla. Dzieje się tak nawet wtedy, kiedy w liturgii uczestniczą osoby, które nie do końca zdają sobie sprawy z faktu, że biorą udział w Misterium. – Przecież tak się zdarza, że na uroczystości rodzinne, religijne przyjeżdżają osoby, które niekoniecznie są na co dzień praktykujące. Wówczas chór ma zadanie nie tyle zaśpiewać pięknie, co przekonać do tego, o czym śpiewa. Jedyny sposób, by to zrobić, to bycie samemu świadkiem tego, czego się doświadczyło w relacji z Bogiem – uważa Paweł. I tego przede wszystkim uczą się uczestnicy warsztatów. – Muzyka jest cudownym narzędziem, jednak bez dzielenia się doświadczeniem piękna to nie działa. Może na płaszczyźnie emocjonalnej tak. Nam chodzi o to, żeby emocje prowadziły do spotkania z Pięknem, które jest Osobą – mówi prowadzący.

Głęboka modlitwa

Niektórzy w Świętej Lipce są już po raz kolejny. Jest też grupa osób, które pierwszy raz zdecydowały się wziąć udział w warsztatach. – Właściwie nie do końca wiedziałam, czego mogę się spodziewać po tym spotkaniu. I to bardzo dobrze! – śmieje się Agnieszka z Tumian. – Zawsze uwielbiałam śpiewać. Chcę podszkolić swoje umiejętności. Co niedzielę uczestniczę czynnie we Mszy św., zaś śpiew jest przyjemnością, a podczas liturgii głęboką modlitwą. Tak wyrażam siebie, swoją wiarę, emocje, które towarzyszą mi w relacji z Bogiem. Wówczas tekst jest wyrazisty, nasączony miłością, którą darzy mnie Bóg – mówi.

– Dla mnie muzyka jest esencją istnienia – wyznaje Krystian, dyrygent i śpiewak operowy z Krakowa. – Ona jest sposobem wyrażenia siebie, dotarcia w głąb siebie i spotkania ze sobą. To pięknie widać w perspektywie muzyki liturgicznej. Wówczas wewnątrz siebie spotykamy się również z Bogiem, bo dusza, którą mamy, jest sanktuarium samego Boga. Muzyka jest sposobem opisu świata, który nas otacza, i drogą znajdowania piękna – dodaje. – Żeby dobrze śpiewać, trzeba zrozumieć swoje ciało. Śpiew chóralny jest spotkaniem w harmonii. Nie jestem sam w Kościele, tworzę wspólnotę. To niezwykłe doświadczenie, że razem możemy tworzyć dużo więcej piękna. Wielogłos tworzy głębię. To istota chóru – zaznacza Paweł Bębenek.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast