Na zamku w Olsztynie odbyła się gala trzydziestej piątej edycji wręczenia nagrody im. Biskupa Ignacego Krasickiego. W tym roku uhonorowano nią trójkę osób związanych z wydawnictwami.
Wiele znaczących postaci związanych z naszym regionem jest laureatami tej narody. - W 1989 r., kiedy zapadła decyzja o ustanowieniu nagrody, był to czas transformacji. Nie było żadnych wyróżnień, wsparcia ludzi nauki, kultury i sztuki. Dziś już po raz trzydziesty piąty wręczamy nagrody im. Biskupa Ignacego Krasickiego - mówił na wstępie Krzysztof Stachowski, jeden z inicjatorów ustanowienia wyróżnienia 13 stycznia 1989 r.
Przywoływał słowa Hieronima Skurpskiego: „Ważne jest, że się coś dokumentuje”. - Inspirowani tym słowem w tym roku przyznaliśmy trzy nagrody instytucjonalne, które dotyczą wydawnictw działających na terenie Warmii i Mazur - wyjaśniał. Otrzymała je Pracownia Wydawnicza „ElSet” (Elżbieta Skóra), Oficyna Wydawnicza „Retman” (Waldemar Mierzwa) oraz Edytor „Wers” (Tomasz Śrutkowski).
Wyrazy wdzięczności za działalność wydawniczą nagrodzonych osób wyraził prezes Olsztyńskiego Oddziału Związku Literatów Polskich w Olsztynie Andrzej Cieślak. - Wymieniono kilkadziesiąt nazwisk autorów książek wydanych przez laureatów. Ci wydawcy tworzą szansę dla literatów, pisarzy z regionu, otwierają im świat. W różnych czasach umożliwiają realizowanie twórczości literatów Olsztyna, Warmii i Mazur. Wlewają do naszych serc i umysłów nie pieniądze za sprzedaż książek, a nadzieję, że książka nie umrze. Dziękuję laureatom za to - podkreślał A. Cieślak.
Nagrodę indywidualną odebrał dyrektor Muzeum Warmii i Mazur Piotr Żuchowski. - Pamięć o bp. Ignacym Krasickim jest jednym z podstawowych przesłań, które realizuje Muzeum Warmii i Mazur. Od kilku lat na zamku biskupim w Lidzbarku Warmińskim, miejscu związanym z biskupem, realizujemy projekt, dzięki któremu nie tylko gabinet bp. Krasickiego jest fantastycznie odnowiony, ale w fosie będziemy przywracali ogrody z jego czasów. Jak dziś zamek biskupi w Lidzbarku Warmińskim jest perłą, to w przyszłym roku będzie perłą w koronie. To jest właśnie miejsce, gdzie pamięć o Krasickim powinna być utrzymywana. Moim marzeniem jest, by po remoncie stworzyć festiwal satyry jego imienia połączony z dyskusją o tożsamości, czym zajmował się ów biskup - mówił dyrektor.