Nowy numer 38/2023 Archiwum

Nauka a teologia

Musimy zgodzić się na to, że mamy jedynie pewne strzępy wiedzy o świecie.

Na Wydziale Teologii UWM w Olsztynie odbyły się dwudniowe XXIV Dni Interdyscyplinarne „Nauka a teologia – współczesna odsłona dawnego sporu”. – Cały zamysł, który od dwudziestu czterech lat realizujemy, to stworzenie płaszczyzny do debaty na jeden sprecyzowany temat zgłębiany z różnych punktów widzenia przez przedstawicieli z wielu dziedzin wiedzy, które na co dzień nie spotykają się z sobą – wyjaśnia ks. prof. Marian Machinek z Wydziału Teologii UWM w Olsztynie, organizator wydarzenia. Wspomina pierwsze spotkanie, które było zatytułowane: „Ósmy dzień stworzenia?”. – Była to debata między teologią a naukami przyrodniczymi na temat genetyki i jej znaczenia – wyjaśnia. – Przez lata gościliśmy przedstawicieli różnych nauk. W tym roku mamy odsłonę dotyczącą relacji nauki i teologii – dodaje ksiądz profesor.

Po prostu spotkanie

Do podjęcia tego tematu przyczyniła się obserwacja, że dzisiaj bardzo popularne jest przekonanie, że teologia nie jest nauką, a formą wiary bazującą na założeniach, których nie da się udowodnić. W konsekwencji nie ma dla niej miejsca na uniwersytetach. – Tak mogą sądzić i mówić ludzie, którzy zawężają naukę do metody empirycznej, czyli tylko do tego, co można wyrazić w kilogramach, metrach czy procentach. Co ciekawe, ci sami ludzie na co dzień funkcjonują inaczej. Pytania, na które odpowiadają, a dotyczące choćby sensu życia, czy istnienia Boga, to nie są pytania wyrażone w matematycznych jednostkach. A jednak te pytania są stawiane i poniekąd człowiek musi znaleźć na nie odpowiedź. Dlatego warto na ten temat mówić na forum – mówi ks. Machinek. Podkreśla, że skutki dni interdyscyplinarnych są liczne, lecz największym jest samo spotkanie. – Takie wydarzenie zawsze jest inspirujące. Zaproszeni goście przedstawiają swoje teorie, a zestawienie ich razem jest wejściem w dialog. I to jest sukcesem. Sympozjum to po prostu spotkanie, podczas którego padają argumenty, słucha się i mówi, co wpływa na szersze zrozumienie – uważa ksiądz profesor.

Sesja kopernikańska

Podczas dni interdyscyplinarnych, przy okazji 550. rocznicy urodzin wybitnego astronoma, odbyła się również sesja kopernikańska. – Na przykładzie Kopernika możemy zaobserwować, że nauka nie przeczy wierze. Wiara nie przeszkadzała mu w uprawianiu nauki, a świat odkrywał jako dzieło Boga, który je stwarza, utrzymuje przy istnieniu i się nim opiekuje. Na jego przykładzie widać jak w soczewce, jak w człowieku wiara współpracuje z rozumem, jak wiara daje impulsy i motywacje do tego, aby podejmować poszukiwania naukowe. Kopernik był człowiekiem nauki i wiary, jak i wielkim renesansowym humanistą – uważa ks. dr hab. Paweł Rabczyński, prof. UWM. – W czasach Kopernika było to prostsze. Nie było takiego szumu informacyjnego i tylu bodźców, które do nas docierają. To był czas obserwacji i zachwytu nad rzeczywistością taką, jaka ona jest, czyli w sposób realistyczny i racjonalny – podkreśla ks. Rabczyński. Przypomina, że główną myślą teologiczną Mikołaja Kopernika był teizm i kreacjonizm. – Wierzył i ufał, że Bóg stworzył świat. Nie mówił, w jaki sposób to zrobił. Do dziś zostawiamy to empirystom, kosmologom i biologom, aby zgłębiali te tajniki – dodaje.

Strzępy wiedzy

„Aby dojść do poznania wszystkiego, nie chciej poznawać czegoś w niczym” – napisał św. Jan od Krzyża. – Istnieje niebezpieczeństwo zbyt szybkich teorii totalnych. Pewne fakty zgadzają mi się na powierzchni i tworzę z nich teorię całkowitą. Musimy być po prostu pokorni. Musimy zgodzić się na to, że mamy jedynie pewne strzępy wiedzy o świecie. Jednak na tym polega postęp nauki, że próbujemy scalać fragmentaryczne punkty – wyjaśnia ks. prof. Marian Machinek.

Przez dwa dni w sumie wygłoszono dwadzieścia referatów odnoszących się do teologii i nauki. Odbyła się również debata uczniów szkół średnich, która dotyczyła takich zagadnień, jak kwestia ewolucji życia jako obszaru zderzenia nauki z teologią, czy spór o pochodzenie człowieka.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast