Nowy numer 38/2023 Archiwum

Wysiłek jest ważny

Doświadczyli własnej niemocy oraz wsparcia Boga i wspólnoty. To istotne przeżycie u progu ważnych zmian w ich młodym życiu.

Najnowsza inicjatywa Warmińskiego Duszpasterstwa Młodzieży to piesza pielgrzymka ósmoklasistów do Gietrzwałdu. – Młodzież ósmych klas powiedziała: „My chcemy iść”, a księża słuchają młodzieży i pragnienie ich serc zamieniają na czyny – uśmiecha się ks. Kamil Wyszyński, diecezjalny duszpasterz młodzieży. W piątkowy poranek ponad trzystu ósmoklasistów zgromadziło się na skraju lasu na olsztyńskich Dajtkach. Przyjechali z różnych miejsc archidiecezji, by wyruszyć w drogę. – Idziemy w intencji pomyślnego zdania testów ósmoklasisty. Zdecydowaliśmy się, bo wierzymy w Boga. On nas wspomaga w codzienności – podkreśla Wiktor.

Droga jednoczy

– Modlimy się za zbliżające się egzaminy i dziękujemy za czas dobrego przygotowania do sakramentu bierzmowania – uśmiecha się ks. Wyszyński. Mówi się: „Jak trwoga, to do Boga”. I wcale nie jest to zła postawa, bo przecież może prowadzić zarówno do pogłębionej relacji ze Stwórcą, do późniejszego dziękczynienia, jak i świadomości, że tak naprawdę sam – bez pomocy innych ludzi i błogosławieństwa Bożego – niewiele mogę. – Gdyby oni nie potrzebowali kontaktu z Panem Bogiem, woleliby zostać w szkole. Przecież wielu tak zrobiło. Oni podjęli czterogodzinny marsz, zdecydowali się na zmęczenie. W imię czego? Z pewnością nie w imię lepszej kondycji fizycznej. Oni po przyjściu stoją przed obrazem Matki Bożej Gietrzwałdzkiej pochylają głowy, odczuwając bliskość Matki – uważa duszpasterz. Kiedy rozmawia z młodymi, opowiadają o problemach i wątpliwościach. – Chcemy pomóc im w przeżywaniu tego czasu. Dorosłym wydaje się, że cóż to za waga decyzji, szkoła średnia, jakiś profil trzeba wybrać. Często to bagatelizują. Dla młodzieży to nie jest błahostka, a najpoważniejsza decyzja w ich dotychczasowym życiu – podkreśla ks. Wyszyński. Ksiądz Paweł Szumowski nie ukrywa nadziei, że wśród tych młodych rozpali się duch pielgrzymowania. – Droga jednoczy, choć męczy. Więcej wyrzeczeń i wysiłku to więcej pokory, a więcej pokory to więcej prawdy o sobie. Na pielgrzymce doświadczamy własnej niemocy i pomocy innych, co uświadamia, że nie wszystko możemy unieść sami. Potrzebujemy wsparcia innych. To obraz wspólnoty, którą tworzy Kościół – uważa ks. Szumowski.

Rozmowa z Bogiem

Po przybyciu do sanktuarium pielgrzymi uczestniczyli we Mszy św., której przewodniczył abp Józef Górzyński. – Podczas objawień Maryja wypowiedziała do nas słowa: „Ja zawsze będę z wami”. Młodzi przeżywają ważny moment, podjęcie decyzji o wyborze szkoły, profilu klasy, która ma fundamentalne znaczenie, co do ich przyszłego życia. Oni nie chcą być sami w tej decyzji. Chcą, by towarzyszyła im w tym łaska Boża i Maryja, która jest z tymi, którzy są z Nią – mówił abp Józef Górzyński. – Szłam w intencji własnej i za brata, który w tym roku zdaje maturę. Modlę się też za całą moją rodzinę. Ten czas to również integracja z rówieśnikami, a to ważne dla młodzieży, kiedy widzimy, że nie jesteśmy sami, że wokół jest wielu, którzy myślą jak ja, żyją wartościami, którymi ja żyję – mówi Maria. – Jesteśmy katolikami, a pielgrzymowanie to forma rozmowy z Bogiem i modlitwy – dodaje Amelia.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast