Chcą podać rękę tym, którzy tu mieszkają, zwłaszcza najmłodszym. Oni potrzebują poczucia bezpieczeństwa.
W Szkole Podstawowej nr 13 w Olsztynie odbywają się warsztaty dla dzieci z Ukrainy, które zorganizowała Fundacja Dwa Skrzydła UA. – Kiedy uciekliśmy z terenów objętych wojną do Polski, zrozumieliśmy, że musimy się wzajemnie wspierać. Dla każdego z nas była to trauma – opuścić rodzinny dom, gdy w kraju zostali nasi mężowie, by bronić ojczyzny. Owszem, otrzymujemy ogromną pomoc od Polaków, jednak serce każe się zaangażować, też być aktywnym, nie tylko brać, ale i coś dać od siebie – uważa Tetiana Revenko, prezes Fundacji Dwa Skrzydła UA. – Najważniejsze dla nas, matek, jest to, by pomóc naszym dzieciom w adaptacji. Zostały wyrwane ze swoich środowisk, ze szkoły i od przyjaciół. Boleśnie przeżywają rozłąkę z ojcami, z bliskimi, którzy zostali w Ukrainie – podkreśla. Już w zeszłym roku polskie organizacje pozarządowe zaproponowały uchodźcom wiele zajęć. – W tym roku nie było już takiej możliwości, a potrzeba pozostała. Matki kontaktowały się ze mną i prosiły, żeby zorganizować coś dla dzieci. Wiele z nich pracuje, nie ma z kim zostawić pociech. Zrozumiałam, że muszę założyć fundację – wyjaśnia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.