W Domu Rekolekcyjnym "Źródło Jakuba" w Dobrym Mieście odbyły się rekolekcje dla kobiet "Maryja, inspiratorka kobiecości".
Pięćdziesiąt kobiet, począwszy od dwudziestolatek po panie dojrzałe, przyjechało do Dobrego Miasta, by uczestniczyć w rekolekcjach, które poprowadziła s. Anna Maria Pudełko AP z Instytutu Królowej Apostołów dla Powołań.
- Miriam jest przede wszystkim kobietą harmonii. Ona jest delikatna, a zarazem niesamowicie silna. Ona jest i radosna, taka lekka i swobodna w swoim przeżywaniu Boga i kontaktu z drugim człowiekiem, a jednocześnie potrafi uchwycić powagę chwili. Potrafi mówić i milczeć. Potrafi słuchać i wyrażać prośby. Potrafi zaingerować i usunąć się w cień. Potrafi pociągnąć do wiary, zostawiając przestrzeń innym. Myślę, że właśnie w tej harmonijności życia Maryja jest dla nas przykładem i inspiracją - uważa apostolinka.
Podkreśla, że kobieta Bogiem silna nie jątrzy i nie narzeka, nie "strzela focha". - Ona znajdzie czas dla Boga, żeby siebie usłyszeć i zatroszczyć się o siebie, by potem mądrze kochać innych i zatroszczyć się o dom, rodzinę, pracę. Staje się życiodajna. Kobieta, jako rodzicielka i matka we wszystkich przestrzeniach, stwarza przestrzeń do rozwoju innym, by każdy mógł dochodzić do pełni swoich możliwości - wyjaśnia s. Anna.
- Zainteresował mnie temat. Dlaczego? Bo chcę pogłębić moją relację z Maryją. Chcę mieć z Nią prawdziwą relację, nie taką ludową czy pozłacaną. Nie pielgrzymkową, a realną, jak z przyjaciółką. A przyjaciółki rozmawiają o wszystkim, inspirują się nawzajem, rozumieją. Patrząc na Matkę Bożą, widzę też kobietę. Jeżeli mam czerpać wzór kobiecości od kogoś, to tylko od Maryi - podkreśla Emilia Glugla.
- Różnie się swoją kobiecość przeżywa na przestrzeni całego życia. Wiele zależy od wzorców w rodzinie. Jak poczuć wielką radość z bycia kobietą? To droga moich poszukiwań. Patrzę na Maryję, która mówi, stojąc przed Bogiem: "Niech mi się stanie wola Twoja". I zastanawiam się, jaka ja jestem. Właśnie, jestem najpiękniejsza! To trudne słowa do przyjęcia za prawdę, choć bardzo pociągające - uważa Urszula Jakończuk.