Podczas pierwszego spotkania Piotr Kołakowski podjął temat: „O naśladowaniu Chrystusa” Tomasza á Kempis, jako jedno z najsłynniejszych dzieł literatury chrześcijańskiej. Na wstępie omówił krótko życiorys autora, jak i historię książki. Następnie odniósł się do dwóch postaci, dla których ta książka była ważną lekturą.

Pierwsza z nich, to rotmistrz Witold Pilecki. - Kiedy był w Auschwitz, przepisywano ręcznie fragmenty tej książki i dostarczano do obozu, dla podtrzymania ducha i morale więźniów. Kolejny moment w jego życiorysie, kiedy jest już wydany przez komunistów na niego wyrok śmierci. Spotyka się po raz ostatni z żoną i przekazuje prośbę, żeby kupiła „O naśladowaniu Chrystusa” i czytała dzieciom fragmenty. „To ci da siłę”, podkreślał rotmistrz. Jeżeli tak wielcy ludzie czerpali z tej książki siłę, to jest dla nas znak, że my również powinniśmy po nią sięgać - podkreślał prelegent.

Wskazywał również na postać sekretarza generalnego ONZ Daga Hammarskjölda, który zginął w katastrofie lotniczej. W hotelu zostawił marynarkę, w której znaleziono książkę „O naśladowaniu Chrystusa”.

- W jego mieszkaniu znaleziono notatki, którymi zainteresował się ks. Jan Zieja. Przez dwa lata przeglądał je i wydał w książce „Drogowskazy”. Właśnie z nich pochodzi myśl: „Kiedy się rodziłeś, wszyscy się cieszyli tylko ty płakałeś. Żyj tak, abyś w dniu swojej śmierci mógł się cieszyć, gdy inni będą płakać” - cytował pan Piotr.

Przekonywał, że każdy powinien sięgnąć po ten tytuł, bo ta lektura doprowadziła wiele osób do nawrócenia. Przykładem może być Aleksander Wat, który wyznał, że ta książka pozwoliła mu przetrwać sowieckie łagry i przejść z niewiary do wiary.

Dlaczego spotkania poświęcone dobrej książce? - Bo ewangelizować trzeba również poprzez kulturę. Współczesna kultura prezentuje wiele wartościowych książek i filmów, które wprost nie mówią o Jezusie i świętych, a poruszają ważne zagadnienia, które skłaniają ludzi do postawienia sobie ważnych pytań. Właśnie poprzez zachętę do czytania książek, niekoniecznie wprost religijnych, mam nadzieję sprowokować ich do refleksji, do stawiania egzystencjalnych pytań. Będziemy omawiać i proponować różne publikacje, poprzez religijne, popularnonaukowe, powieści, czy obejmujące tematykę historyczną - przybliżał proboszcz ks. Zdzisław Kieliszek.