Przystań Młodych "Radując się w nadziei" to hasło Diecezjalnego Święta Młodych, które odbyło się w Mrągowie. - Wynieście z tego spotkania ogromną nadzieję w sercu, która poprowadzi was do pełni radości w Bogu - mówił abp Józef Górzyński.
Setki młodych wraz z duszpasterzami przybyło do Mrągowa na 38. Diecezjalne Święto Młodych, któremu w tym roku przyświecały słowa zaczerpnięte z Listu do Rzymian: „Radując się w nadziei”. Spotkanie zainaugurowała Msza św. w kościele bł. Honorata Koźmińskiego, której przewodniczył abp Józef Górzyński. Przy ołtarzu umieszczono relikwie bł. Karola Acutisa, patrona młodzieży archidiecezji warmińskiej. Przybyłych przywitał ks. Kamil Wyszyński, duszpasterz młodzieży archidiecezji warmińskiej.
- Wielki dzień dla nas wszystkich. Przeżywamy kolejny Światowy Dzień Młodzieży, czyli wasz dzień. Wraz z naszym pasterzem abp. Józefem Górzyńskim i kapłanami chcemy modlić się szczególnie za was. Chciałbym, żebyście mieli poczucie, że Kościół jest dla was miejscem przyjaznym, gdzie możecie przeżywać i doświadczyć swojej wiarę. Dziękuję za obecność i zapraszam do wspólnej modlitwy. Niech Pan Bóg rozpala naszą wiarę - mówił ks. Wyszyński.
Homilię wygłosił ks. Andrzej Lubowicki, generał Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Przypominał, że Światowy Dzień Młodzieży, przeżywany w ramach wspólnot diecezjalnych, ustanowił na przeddzień Niedzieli Chrystusa Króla papież Franciszek. Jest to kontynuacja postanowień św. Jana Pawła II, dla którego młodzież była i jest nadzieją Kościoła.
Wskazywał na trudności, z jakimi współczesna młodzież musi się zmagać, a które są przeszkodą w obecności w Kościele. - Jak wierzyć w zmartwychwstanie, kiedy logika świata jest zupełnie inna, prowadząca w inną stronę? Od Pana Jezusa słyszymy odpowiedź, że idący do nieba mają zupełnie odmienną perspektywę i inny cel - mówił ks. Lubowicki.
Z jednej strony widzimy Kościół, w którym jest zaangażowana młodzież. Jednak pojawia się niepokój, bowiem wielu młodych idzie za nurtem współczesnego świata. Często jedynym argumentem, który decyduje o przyjściu na Eucharystię, jest indeks do bierzmowania, w którym trzeba zebrać odpowiednie podpisy. - Dla większości młodych w Polsce św. Jan Paweł II, który tak ukochał młodzież, jest dzisiaj nieznany, a nawet staje się celem różnych żartów i hejtu - zauważył kaznodzieja.
Choć właśnie ten papież mówił do młodych w Toronto: „Drodzy młodzi, niech was nie zadowala nic, co jest poniżej najwyższych ideałów! Nie dajcie się zniechęcić tym, którzy rozczarowani życiem nie słyszą głębszych i bardziej autentycznych pragnień ich serca. Macie rację, gdy nie godzicie się na nijakie rozrywki, przelotne mody i propozycje, które was umniejszają. Jeśli zachowacie wielkie pragnienie Boga, zdołacie uniknąć przeciętności i konformizmu, tak rozpowszechnionych w naszym społeczeństwie”.
Homilię wygłosił ks. Andrzej Lubowicki, generał Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Krzysztof Kozłowski /Foto Gość- Młodzi zalewani są ideologią liberalną bez żadnych zasad moralnych. Bezideowość, pustosłowie, zatrata wartości patriotycznych i wiary, pornografia i narkotyki. Próby wykorzenienia dziedzictwa chrześcijańskiego. Do czego może zmierzać obecne pokolenie młodych? Nie możemy o to nie pytać, bowiem to jest świat, w którym musimy się odnaleźć. Młodzi są kuszeni i oddalają się od Kościoła. Nie możemy jednie klepać się po ramieniu i powtarzać: „Dobrze, że jesteś”. Musimy stanąć w prawdzie. Trzeba być realistą - stwierdził generał KSM.
Dlatego tak ważna jest nadzieja, bo obraz Kościoła może być taki, jaki uda nam się stworzyć, by się w nim odnaleźć. - Przyjechaliście z jakimiś pragnieniami. Pojawiła się refleksja, że nas tu tylu jest. Jesteśmy w tej świątyni i chcemy uczcić Chrystusa Króla. Chcemy, aby Chrystus w nas żył. Nie chcemy być Kościołem umarłych! Koncentrujmy się na tym, co Boże, czerpiąc nadzieję od Chrystusa, by z tą nadzieją pójść do współczesnego świata, do szkół i akademików. Wyjść na ulicę i głosić Chrystusa Ukrzyżowanego - podkreślał ks. Lubowicki.
Przypomniał historię powstania Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży oraz Ruchu Światło-Życie. - Mamy trzy cnoty: wiarę, nadzieję i miłość. Wiara jest tu i teraz. Miłość pozwala pokochać to, co możemy pokochać teraz. A nadzieja pozwala wierzyć w przyszłość, kochać bardziej, żeby nie ograniczać się do swoich myśli i uczuć. Do tego dziś zaprasza nas Chrystus. Aby wierząc w zmartwychwstanie, nie patrzeć na to, co na ziemi; byśmy z entuzjazmem spojrzeli na perspektywę życia wiecznego. Tak będziemy przyprowadzać innych do Chrystusa - argumentował kapłan.
Taka wiara, nadzieja i miłość rodzą kolejne powołania. Przyprowadzają ludzi do Kościoła, by w nim żyli. - Niech radość rodzącej się nadziei, wraz z przyjęciem Chrystusa do serca, rozpala nasze serca. Mówimy o Chrystusie Królu. Jest sentencja: „Służyć, znaczy królować”. W Kościele dzisiaj potrzeba służby, służby pasterzy, służby młodych. Do czego was zapraszam - mówił ks. Lubowicki.
W trakcie liturgii przyrzeczenia złożyło trzynastu kandydatów do grona członków Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży.
Papież Franciszek w swoim orędziu do młodych mówił, że każdy jest iskrą zapalną. - Dzisiaj Mrągowo jest iskrą zapalną dla młodych, do których wrócicie i będziecie zarażać swoją wiarą. Mrągowo jest wielką iskrą radości, miłości, entuzjazmu i świadectwa wiary. Za to dziękuję. Bijemy wam brawo za to, że jesteście w Kościele warmińskim - mówił na zakończenie Eucharystii ks. Kamil Wyszyński.
- Każde spotkanie w gronie Kościoła temu służy, żebyście osiągali pełnię człowieczeństwa - mówił abp Józef Górzyński Krzysztof Kozłowski /Foto GośćPo Mszy św. uczestnicy Przystani Młodych udali się do sali widowiskowo-sportowej, gdzie odbyła się dalsza część spotkania. Wszystkich przywitał burmistrz Mrągowa Stanisław Bułajewski. Ze słowem do młodych zwrócił się abp Józef Górzyński.
- Zwracam się do was z przesłaniem, w kontekście tematu nadziei, którą każdy potrzebuje mieć w swoim życiu jako coś żywego, co pobudza i kieruje w działaniu. Tej nadziei nie można gdziekolwiek zaczepić, ona powinna być ulokowana w miejscu, które pozwala być w pełni człowiekiem; pozwala na życie w pełni szczęśliwe. Z Ewangelii wynika, że nadzieja może być jedynie zakotwiczona w najwyższych wartościach, o których nauczał Jezus Chrystus. To, czego dokonał Jezus, jest gwarancją bycia najszczęśliwszym, a wraz z Nim możemy to osiągnąć. Jezus to umożliwia i ukazuje. Każde spotkanie w gronie Kościoła temu służy, żebyście osiągali pełnię człowieczeństwa. Wynieście z tego spotkania ogromną nadzieję w sercu, która poprowadzi was do pełni radości w Bogu. Niech Bóg wam błogosławi - mówił metropolita warmiński.
Animacje taneczne ze sceny poprowadzili uczestnicy zajęć w oratorium św. Jana Bosko, działającego przy parafii św. Wawrzyńca w Gutkowie. Później koncert zagrał zespół Muode Koty. Spotkanie zakończyło się adoracją Najświętszego Sakramentu.