We Fromborku odbyła się uroczystość zakończenia prac konserwatorskich i poświęcenia ołtarza gotyckiego - Poliptyku Fromborskiego z 1504 r. - Ukoronowana Maryja jest obrazem człowieka, który odzyskuje godność dziecka Bożego - mówił podczas homilii bp Janusz Ostrowski.
Ołtarz gotycki - poliptyk z archikatedry Wniebowzięcia NMP i św. Andrzeja we Fromborku jest najcenniejszym, najstarszym i jedynym ocalałym ołtarzem z oryginalnego XIV-wiecznego wystroju wnętrza świątyni. Fundację ołtarza zapewnił bp Mikołaj Tungen. Prace nad jego wykonaniem ukończono w 1504 r., za czasów bp. Łukasza Watzenrodego. W latach 1497-1543 kanonikiem kapituły warmińskiej był Mikołaj Kopernik. Ołtarz jest więc także jednym z niewielu zachowanych zabytków związanych bezpośrednio z osobą wielkiego uczonego.
W 1945 r. to bezcenne dzieło zostało bardzo zniszczone. Dopiero w 2019 r. podjęto kompleksowy program konserwacji gotyckiego ołtarza, który zrealizował prof. Edgar Pill wraz z Aleksandrą Pill. Po pięciu latach prac, 8 grudnia 2023 r., odbyła się uroczystość zakończenia konserwacji i poświęcenia ołtarza, której przewodniczył abp Józef Górzyński.
- Ołtarz ten do XVIII wieku był ołtarzem głównym katedry. Następnie został przestawiony do wejścia zachodniego. Po II wojnie światowej umieszczono go w ekspozycji, w której dziś się znajduje, na ścianie północnej świątyni. Czas wojny nie oszczędził ołtarza. Część figur została zniszczona, inne zaginęły. Przez cały czas konserwacji poszukiwaliśmy figur, między innymi dwie ostatnio odnaleźliśmy w naszym seminarium. Trzeba było uzupełnić kwatery, których brakowało - przybliża ks. kan. Jacek Wojtkowski, proboszcz.
Ołtarz ma ekspozycję świąteczną i ekspozycję Wielkiego Postu. Kiedy jest zamknięty, na skrzydłach widzimy Mękę Pańską; scenę niesienia krzyża, ukrzyżowania, opłakiwania i złożenia w grobie. Po otwarciu skrzydeł zewnętrznych pojawiają się sceny: Chrystus przed Kajfaszem, umywanie rąk przez Piłata, modlitwa w Ogrójcu i biczowanie. Rewersy skrzydeł wewnętrznych zdobią malowidła pojmania i cierniem ukoronowania, Chrystusa przed Piłatem i scenę Ecce Homo.
- Po ich otwarciu widzimy figurę Madonny Apokaliptycznej oraz sceny z życia ukrytego Jezusa, czyli zwiastowanie, nawiedzenie św. Elżbiety, narodzenie Jezusa, ofiarowanie w świątyni, pokłon Trzech Króli i wniebowzięcie Matki Bożej - przybliża ks. Wojtkowski. Prace konserwatorskie trwały pięć sezonów, a ich całkowity koszt wyniósł ponad milion złotych.
Przed poświęceniem odsłonięto ołtarz oraz rozłożono jego skrzydła. Po raz pierwszy od II wojny światowej obecni mogli kontemplować wszystkie biblijne sceny prezentowane na skrzydłach i w kwaterach; mogli zobaczyć ołtarz takim, jakim widział go kanonik Mikołaj Kopernik.
Po odsłonięciu i poświęceniu ołtarza sprawowano Eucharystię, której przewodniczył abp Józef Górzyński. - Obchodzimy uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, o której Sobór Watykański powiedział, że w dzieło zbawcze Jezusa Chrystusa włączona jest nierozerwalnie i na każdym etapie. Dzisiaj łączymy to wydarzenie z oddaniem do kultu odnowionego ołtarza, który jest Jej dedykowany, w świątyni, które jest Jej dedykowana, w mieście, które jest Jej. Prosimy Maryję dzisiaj, żeby była orędowniczką spraw naszych tu, gdzie pokolenia przybywały, aby przez Jej wstawiennictwo zanosić prośby do Boga. Chcemy dzisiaj przez Jej wstawiennictwo Bogu przedkładać to, co mamy w sercu - mówił na wstępie metropolita warmiński.
Przypomniał słowa, które zapisane są na ołtarzu: „Królowo nieba, raduj się alleluja, módl się za nami. Chwała, sława i cześć niech będzie Tobie, która zrodziłaś Zbawiciela, Chrystusa, Pana naszego, który słowem stworzył świat”.
Homilię wygłosił bp Janusz Ostrowski. Nawiązując do liturgii słowa, wskazywał na dwa dialogi, które prowadził człowiek z Bogiem. Pierwszy, to rozmowa Adama z Bogiem w raju; drugi - scena zwiastowania, kiedy Maryja odpowiada słowami: „Niech mi się stanie według słowa Twego”. Wskazywał na fakt, że w odrestaurowanym ołtarzu możemy odczytać historię duchowej drogi człowieka do Boga.
Sceny Wielkiego Piątku. Krzysztof Kozłowski /Foto Gość- Gdy ołtarz jest zamknięty, widzimy sceny z Wielkiego Piątku. Nie zgłębiamy ich przyczyny, dlatego są to obrazy. Nasza rzeczywistość duchowa, bez otwarcia się na Boga, jest rzeczywistością płaską. Gdy człowiek zaufa Bogu i chce poznać Boże motywy działania, to jakby otwierał swoją duszę, tak, jak otwieramy kolejne skrzydła ołtarza - mówił bp Ostrowski.
Sceny Wielkiego Czwartku. Krzysztof Kozłowski /Foto GośćPo otwarciu widzimy sceny Wielkiego Czwartku. - Jakbyśmy się cofali w czasie, choć tak naprawdę wchodzimy coraz głębiej w motywy działania Boga. Ale Wielki Czwartek na tym ołtarzu również przedstawiony jest przez płaskie obrazy. Dwuwymiarowo. Gdy człowiek naprawdę w pełni zaufa Bogu, z pełną ufnością otworzy swoje życie, umysł na Bożą obecność, na prawdę, piękno i dobro, objawia mu się pełnia. Widzi to, co było ukryte. Gdy odsłoniliśmy ostatnie skrzydła, ukazały nam się sceny z ukrytego życia Maryi i dzieciństwa Jezusa. Dopiero teraz widzimy na tym ołtarzu figury. Płaski obraz nabiera głębi, staje się trójwymiarowy. Kiedy człowiek odsłania przed Bogiem siebie samego, swoją duszę, serce i umysł, to jego życie nabiera pełniejszego wymiaru. To, co było przez niego samego przed sobą ukryte, staje się jasne - mówił duszpasterz.
Po otwarciu skrzydeł widzimy figurę Madonny Apokaliptycznej oraz sceny z życia ukrytego Maryi i Jezusa. Krzysztof Kozłowski /Foto GośćW widzianych scenach odkrywamy konsekwencję zgody człowieka na Bożą miłość. - W centralnym miejscu Maryja Apokaliptyczna. Pod Jej stopami księżyc. Nad Nią korona, która koronuje dzieło zbawcze Boga. Ukoronowana Maryja jest obrazem człowieka, który odzyskuje godność dziecka Bożego. Do tego prowadzi nas życie duchowe, do odkrycia Bożej godności w nas samych. Wówczas powiemy: „Niech mi się stanie według słowa Twego”. Maryja te słowa powiedziała w chwili zwiastowania. Kilkadziesiąt lat później Syn Boży powiedział w Ogrójcu: „Ojcze, nie moja, lecz Twoja wola niech się stanie”. Przez zgodę na Bożą miłość i działanie w moim życiu, dokonują się wielkie dzieła, odkrywam wielkość daru, jakim jest moje życie - podkreślał bp Janusz Ostrowski.
Życie przestaje być płaskie, dwuwymiarowe. Nabiera głębi. Jak w tym ołtarzu. - Powinniśmy wejść w nasze serce i umysł, i zaufać Bogu, by otworzyła się przed nami głębia Bożej miłości - mówił duszpasterz.
Po Mszy św. w pałacu biskupim odbył się koncert kwartetu Altra Volta, który wykonał utwory o tematyce kosmicznej, zapraszając do spojrzenia w niebo kanonika Mikołaja Kopernika. Partnerem obchodów zakończenia prac była Energa Grupa Orlen.