W parafii Chrystusa Króla Wszechświata w Olsztynie odbyły się warsztaty modlitwy wstawienniczej. - Tylko Jezus jest jedynym Zbawicielem i Uzdrowicielem człowieka. Z pewnością nie ja. On leczy, uwalnia, oczyszcza i daje życie - podkreśla ks. Andrzej Midura.
Do poprowadzenia kursu franciszkanie zaprosili Katolicką Wspólnotę Charyzmatyczną "Wieczernik Miłosierdzia" z Nidzicy. Jak można nauczyć się modlitwy wstawienniczej? - Przede wszystkim trzeba się samemu modlić. Trzeba mieć osobistą, głęboką więź z Panem Bogiem. Bez tego nie da rady. To nie jest występ czy popis, to jest służba - uśmiecha się opiekun wspólnoty.
Fundamentem wstawiennictwa jest miłość Boga i ludzi, której źródłem jest osobista relacja z Jezusem Chrystusem. - Tylko On jest jedynym Zbawicielem i Uzdrowicielem człowieka. Z pewnością nie ja. On leczy, uwalnia, oczyszcza i daje życie - wymienia duszpasterz.
Warsztaty miały doprowadzić uczestników do świadomości, że są cudownym narzędziem w ręku Mistrza, a nie wykonawcą własnej woli i pragnień. - Trzeba porzucić myśli: "Ja tak chcę". To Bóg mnie zaprasza do tej posługi, której owocem jest pragnienie służenia drugiemu człowiekowi - wyjaśnia ks. Midura.
Podczas warsztatów prowadzący przybliżali naukę Katechizmu Kościoła Katolickiego, mówiącą o charyzmatach. "Charyzmaty, zarówno nadzwyczajne, jak również te proste i zwyczajne są łaskami Ducha Świętego, bezpośrednio lub pośrednio służącymi Kościołowi; zostają udzielone w celu budowania Kościoła, dla dobra ludzi oraz ze względu na potrzeby świata" - czytamy w katechizmie.
Uczestnicy poznawali również fragmenty z Pisma Świętego, które bezpośrednio odnoszą się do modlitwy wstawienniczej, jak i opisujące charyzmaty w Kościele. - Fundamentami są słowo Boże i nauka Kościoła katolickiego. Posługa modlitwy wstawienniczej jest ściśle związana z posłuszeństwem Kościołowi. Bez posłuszeństwa i pokory nie ma prawdziwej służby - uważa ks. Andrzej.
Podkreśla, że całe Pismo Święte jest piękne i żywe. - Są jednak teksty, które wstawiennik powinien znać na pamięć - podkreśla. Wskazuje na 1. List do Koryntian, rozdziały 12, 13 i 14 księgi. - Poznajemy, jakie są chryzmaty i to, co jest największe. Bez miłości nie ma posługiwania! Tu jest zachęta, jak posługiwać, co czynić dla dobra Kościoła - wyjaśnia.
Bez czytania słowa Bożego i znajomości nauki Kościoła człowiek nie realizuje zamysłu Bożego, a jedynie chce zaspokoić pragnienie pychy. - Nie jestem znikąd, jestem arcydziełem Bożej miłości. To Bóg mnie zaprosił na ten świat. Jeśli kocham Boga, to mam w sobie wdzięczność, a z wdzięczności rodzi się uwielbienie - dodaje kapłan.
Warto również pamiętać, że efekt modlitwy wstawienniczej to często owoc modlitwy i zawierzenia Bogu człowieka, nad którym się modlimy, efekt wcześniejszej modlitwy jego bliskich, przyjaciół i znajomych.
W trzydniowych warsztatach wzięło udział 60 osób.