Na Wydziale Teologii UWM w Olsztynie odbył się finał Ogólnopolskiej Olimpiady Wiedzy o Rodzinie. - Powinniśmy promować obraz rodziny wielodzietnej - podkreślają uczestnicy.
Już po raz ósmy na Wydziale Teologii UWM w Olsztynie odbył się finał Ogólnopolskiej Olimpiady Wiedzy o Rodzinie, której w tym roku przyświecało hasło: „Grunt to rodzina”. W ostatnim etapie uczestniczyło szesnaście zespołów z Polski, które uzyskały najlepszy wynik we wcześniejszych fazach konkursu.
- W każdej edycji pytam uczestników, dlaczego zdecydowali się na udział i czy było warto. Młodzież potwierdza, że dla nich najwyższą wartością jest rodzina i zdrowie. Zgłaszając się na olimpiadę, muszą zapoznać się z obowiązującym prawem dotyczącym rodziny i małżeństwa, zarówno prawem cywilnym, jak i kanonicznym. Na pierwszym etapie jest test z tej dziedziny - przybliża Grażyna Przasnyska, przewodnicząca komitetu głównego olimpiady.
Na drugim etapie, który jest etapem wojewódzkim, uczestnicy przygotowują film lub prezentację na wcześniej określone tematy. Najlepsi, którzy uzyskali odpowiednie wyniki, przyjechali na finał do Olsztyna.
- W przededniu finału miałam spotkanie z nimi. Podkreślają, że dużą wartością olimpiady jest fakt, że pracują w dwuosobowych zespołach. Tak uczą się współpracy - mówi przewodnicząca.
Dzięki prezentacji dotyczącej wpływu mediów społecznościowych na rodzinę przygotowanej na drugi etap olimpiady, w finale wzięły udział Alicja Wirzyń i Julia Krawczyk z Gorzowa Wielkopolskiego. - Chciałyśmy zwrócić uwagę na zjawisko, jakim jest sharenting - mówi Julia. Jest to udostępnianie przez rodziców w mediach społecznościowych zdjęć i informacji o swoich dzieciach. - Często są to informacje wrażliwe, choćby zdjęcia z życia rodziny. Ukazałyśmy wady i zalety tego zjawiska. Głównie od nas zależy, jak to na nas wpływa - podkreśla Alicja.
Obie uważają, że uczestnictwo w takiej olimpiadzie umożliwia zdobycie szerokiej wiedzy na temat rodziny, zarówno w ujęciu społecznym, jak i prawnym. - Poznałyśmy lepiej przepisy prawa. Często nie jesteśmy świadomi obowiązków i praw ujętych w przepisach - zauważają.
Ich zespół zakwalifikował się do ostatniej części finału - debaty. Pięć najlepszych zespołów toczyło ożywioną dyskusję na temat problemów, z jakimi boryka się współczesna rodzina. Starali się odpowiedzieć na pytanie, jakie są potrzebne kompleksowe działania, aby poprawić sytuację demograficzną w Polsce. Przedstawiali również swoje propozycje dotyczące polityki prorodzinnej, które przedstawiliby rządowi.
- Naszym głównym postulatem jest poprawa opieki okołoporodowej w szpitalach oraz szeroka edukacja w zakresie ciąży i zagrożeń, jakie mogą towarzyszyć temu okresowi - mówi Julia. - Postulujemy również za tanimi mieszkaniami dla młodych małżeństw, aby młodym rodzicom było łatwiej - dodaje Julia.
„Kochać, jak to łatwo powiedzieć”, to temat prezentacji, którą na drugi etap przygotowali Anna Ziątek i Tomasz Diłanian z Warszawy. - Rozwinęliśmy temat miłości rozumianej na różnych płaszczyznach, począwszy od łacińskiego podziału na cztery rodzaje miłości - przybliża Tomek. Doszli do wniosku, że miłość to bardzo skomplikowana sprawa. - I trzeba zacząć się jej uczyć i nad nią pracować w jak najmłodszym wieku, by później, w młodzieńczym wieku, była prawdziwa i piękna - podkreśla Tomek. Zauważa, że obecnie powinno wrócić się do tradycyjnego obrazu rodziny, na który składają się matka, ojciec i wiele dzieci. - Powinniśmy promować obraz rodziny wielodzietnej - dodaje.
Finał rozpoczął się od testu. W trakcie przerwy, o Mikołaju Koperniku opowiadał ks. dr hab. Marek Jodkowski, prof. UWM. Uczestnicy mieli okazję do zapoznania się z księgozbiorem kanonika Mikołaja i mogli zobaczyć jego odręczne notatki sporządzane na marginesach studiowanych ksiąg.
Najlepszych pięć zespołów uczestniczyło w debacie, a po niej wyłoniono zwycięzców, którymi został zespół z województwa wielkopolskiego: Tadeusz Bryła i Rafał Piechowicz. Drugie miejsce zajęły Gabriela Stępień i Aleksandra Szul z województwa podkarpackiego, trzecie - Julia Madeja i Zofia Szuciłło z pomorskiego.