Wyruszyli z kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa w Olsztynie, by idąc za krzyżem odmawiać Różaniec. Była to odpowiedź wspólnot na apel, by przed uroczystością Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej modlić się na ulicach miast, wypraszając wszelkich łask dla Polski.
Procesja różańcowa ulicami Olsztyna rozpoczęła się Eucharystią w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa. - We Mszy św. uczestniczą pielgrzymi modlitwy różańcowej, którzy mają zwyczaj, by ulicami naszego miasta iść i dawać świadectwo wiary - mówił proboszcz ks. Janusz Wieszczyński. - Jest w nas wiara, że Różaniec może wyprosić potrzebne łaski, przez Maryję, dla naszej ojczyzny, dla naszych rodzin. Każde ludzkie serce potrzebuje dziś pokoju, a rodziny, które są w kryzysach, potrzebują szansy na pojednanie - podkreślał proboszcz.
Pielgrzymi po Eucharystii wzięli krzyż, który nieśli przed procesją, jako znak naszych chrześcijańskich wartości, które winny kierować życiem i decyzjami każdego, kto uważa się za katolika. - Daj Boże, żeby przez ich modlitwę i za ich przykładem inni odnajdywali sens i nową nadzieję na swoje życie - zauważał ks. Wieszczyński.
Pielgrzymi przeszli ulicami Olsztyna do kościoła Najświętszej Maryi Panny Fatimskiej. - Modlimy się o Polskę, o miłość każdego Polaka do swojej ojczyzny, aby w naszych sercach ważne miejsce zajmowała Polska - zauważał Radosław Przystup, rycerz Zakonu Świętego Jana Pawła II. Podkreślał, że wzorem Jasnogórskich Ślubów Narodu Polskiego, modlitwa zanoszona jest przez serce Maryi. - Za Jej wstawiennictwem zawierzamy nasz kraj Jezusowi. Szliśmy ulicami, aby rozgrzać serca mieszkańców, aby i oni, choć na chwilę, zatrzymali się, zaciekawili, zapytali, co my tu robimy - mówił.
Pielgrzymi po drodze odmówili cztery części Różańca. W sanktuarium Matko Boskiej Fatimskiej odmówili Apel Jasnogórski.
Kolejne procesje różańcowe odbędą się 6 października i 8 grudnia.