Po raz osiemnasty z Olsztyna wyruszyła Pielgrzymka rowerowa do grobu bł. Jerzego Popiełuszki. - Chcemy, aby to nasze zmęczenie, nasza pielgrzymka rowerowa, niosła przez Polskę wartości, którymi kierowali się wielcy Polacy, wśród których z pewnością jest patron Solidarności - akcentuje Wojciech Hanelt.
Swoją wyprawę do grobu św. Jerzego Popiełuszki uczestnicy rozpoczęli od Eucharystii w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Olsztynie. Po posileniu się Bożym Ciałem przeszli na Plac Solidarności, by przy pomniku Wolności Ojczyzny wspomnieć postać kapłana męczennika i złożyć wiązanki kwiatów. Tak rozpoczęła się osiemnasta Pielgrzymka rowerowa do grobu bł. Jerzego Popiełuszki organizowana przez Akcję Katolicką Archidiecezji Warmińskiej.
- My wyruszamy z Olsztyna, ale warto podkreślić, że w tym samym czasie pielgrzymują osoby z innych części Polski - zauważa prezes AK Wojciech Hanelt. Wylicza Radom i Katowice. - To symboliczna sztafeta przekazywania tych wartości, które głosił i o których zaświadczał życiem patron Solidarności - dodaje.
- Ksiądz Jerzy nauczał o prawdzie, o wolności, o sprawiedliwości, o solidarności społecznej - podkreśla Wojciech Hanelt. Krzysztof Kozłowski /Foto GośćPrzypomina, że w tym roku obchodzimy czterdziestą rocznicę męczeńskiej śmierci ks. Jerzego. To on wraz z ks. Teofilem Boguckim współorganizował comiesięczną Mszę św. za Polskę, na której w kościele św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu gromadziły się wielotysięczne tłumy wiernych z całego kraju. Dla komunistycznej władzy stał się wrogiem, został pobity i brutalnie zamordowany przez funkcjonariuszy IV Departamentu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
- Ksiądz Jerzy nauczał o prawdzie, o wolności, o sprawiedliwości, o solidarności społecznej. Był kapłanem, który wpisał się w poczet wielkich Polaków, dla których Polska była ukochaną matką. Stał się trwałym symbolem sztafety pokoleń, które walczyły o wolną ojczyznę - mówi prezes. Podkreśla, że ta pielgrzymka rowerowa jest symbolicznym podjęciem od błogosławionego pałeczki w sztafecie pokoleń, by w ten sposób nieść dalej w przyszłość wartości, którymi żył i za które zginął ks. Popiełuszko.
Delegacje złożyły kwiaty przy pomniku Wolności Ojczyzny. Krzysztof Kozłowski /Foto Gość- Chcemy, aby to nasze zmęczenie, nasza pielgrzymka rowerowa, niosła przez Polskę wartości, którymi kierowali się wielcy Polacy, wśród których z pewnością jest patron Solidarności - akcentuje Wojciech Hanelt. - Chcemy mówić o tym, że musimy mieć polskie wartości, które ukształtowały nasz naród, a nam, jako Polakom, nie wolno zapominać - dodaje i wymienia: prawda, wolność, sprawiedliwość. - A zmęczenie fizyczne jest naszym wkładem, nie wkładem krwi, a wkładem potu, żeby tę sztafetę pokoleń kontynuować - uważa.
W sumie w drogę wyruszyły trzydzieści dwie osoby. Wiele z nich to uczniowie. - Dziś naszym celem jest Ciechanów, gdzie będziemy nocować - opowiada Piotr Gaj, wiceprezes AK. - Jutro dotrzemy do Warszawy, gdzie przy grobie spotkamy się z pielgrzymami z innych części Polski. Przywitamy biegaczy z Katowic; to głównie górnicy z kopalni Wujek, którzy pokonują trasę biegowo. Razem złożymy wieńce, by oddać cześć ks. Jerzemu - mówi.
Olsztyn. XVIII Pielgrzymka rowerowa do Grobu bł. Jerzego Popiełuszki
Młodzi cieszą się, że przy okazji uczestnictwa w pielgrzymce, mogą poznać postać ks. Popiełuszki. - O tym wydarzeniu dowiedziałem się wczoraj w szkole. A że lubię sport, bez wahania zdecydowałem się na uczestnictwo - mówi Kacper. - Choć jestem wierzący, to nie znam postaci ks. Jerzego. Mam nadzieję, że dzięki tej pielgrzymce dowiem się o nim czegoś więcej - mówi. - Patrzę na współczesne czasy i ludzi, i uważam, że jest zbyt mało tych, którzy odważnie i wyraźnie opowiadają się za wartościami, które są dobre. Dziś brakuje głoszących prawdę - podkreśla Kacper.
W pielgrzymce bierze udział 32 uczestników. Krzysztof Kozłowski /Foto Gość