W uroczystość Wszystkich Świętych na nekropoliach w archidiecezji warmińskiej odwiedzamy groby naszych zmarłych. To dzień licznych nabożeństw żałobnych. Na cmentarzach sprawowane są również Msze św. w intencji zmarłych. - Jedyne co przekracza granicę śmierci to umiłowanie Boga i człowieka. To jest to, co tworzy pełnię życia - podkreślał abp Józef Górzyński.
Na cmentarzu komunalnym w Olsztynie, w uroczystość Wszystkich Świętych, abp Józef Górzyński sprawował Eucharystię. - To wyjątkowy dzień w roku liturgicznym - mówił na wstępie ks. Tomasz Stempkowski. Przypominał, że we wspólnocie wiary cieszymy się obecnością świętych i błogosławionych. - Czyli tych, którzy już oglądają Boga twarzą w twarz. Bóg każdego z nas powołuje do świętości, która może się stać naszym udziałem już na ziemi. Bogu niech będą dzięki za tę perspektywę - podkreślał.
Metropolita warmiński zauważał, że modląc się za zmarłych, prosimy Boga, by odpuścił im grzechy. - Dzisiaj przywołujemy Chrystusa Pana, jedynego zwycięzcę grzechu i śmierci. On jest tym, który daje nam drogę przejścia ze śmierci do życia i obiecał, że wszyscy, którzy do Niego należą tę drogę mogą przejść. A zatem modlimy się o radość nieba dla wszystkich zmarłych. Modlimy się, by nasza droga wraz z Kościołem wędrującym zmierzała do radości nieba - mówił abp Górzyński.
Homilię wygłosił abp Józef Górzyński. Krzysztof Kozłowski /Foto GośćW wygłoszonej homilii podkreślał, że świętość jest celem porządkującym wszystko w życiu. Każdy człowiek może ją osiągnąć. Wypełniając to powołanie, nie możemy kierować się ludzkimi kryteriami i wyobrażeniami. - W gronie świętych jest cała rzesza tych, których świat nie docenił, wręcz nimi gardził, a nawet usuwał, jako przeszkody życia codziennego, kiedy człowiek dąży do powodzenia rozumianego na sposób ziemski - wskazywał pasterz.
Podkreślał, że drogę do świętości zna jedynie Jezus Chrystus, ten, który z nieba zstąpił, aby umożliwić nam wejście do nieba. - Dlatego wszystko w naszej wierze dzieje się przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie, który mówił o sobie: „Ja jestem drogą”. To nie droga oparta o ludzkie możliwości, chęci i najszlachetniejsze pragnienia. To droga wsparta łaską Zbawiciela, którą można przejść dzięki Boskiej mocy - mówił abp Górzyński.
Wracał do słów Ewangelii, kiedy Chrystus mówi o błogosławionych, o tych, którzy są ubodzy w duchu, którzy płaczą, łakną i pragną, którzy cierpią prześladowania (Mt 5,1-12a). - Oni, jeśli są wsparci tą łaską, w ziemskiej niedoli mogą iść drogą ku zbawieniu. To najgłębszy sens, dla którego człowiek został stworzony - akcentował pasterz, dodając, że i my mamy otworzyć się na Boga i napełniać się Jego łaską.
W Eucharystii uczestniczyli liczni wierni. Krzysztof Kozłowski /Foto GośćBóg chce pomóc człowiekowi, by się nie gubił, by nie tworzył nieszczęść dla drugiego człowieka. - Każdy z nas musi poznać pełną prawdę o sobie, co jest możliwe jedynie przez umiłowanie Boga. Człowiek musi ukochać prawdę, by ją poznać. Tak poznają drogę prawego życia ci, którzy nie chcą się pogubić w propozycjach tego świata i przejść przez życie, idąc w prawdzie, czyli ku Bogu - mówił metropolita warmiński.
Dramat współczesnego człowieka, któremu coraz lepiej się powodzi, polega na tym, że jest już tak zapatrzony w ziemskie sukcesy, że zapomina, co w życiu jest najważniejsze. - Dzisiejsza uroczystość przypomina nam to, co dla życia jest najważniejsze. Wszystko inne zostanie na tym świecie. Jedyne, co przekracza granicę śmierci, to umiłowanie Boga i człowieka. To jest to, co tworzy pełnię życia. Tego się nie osiągnie, opierając się na ludzkich kryteriach poznania, na ludzkich umiejętnościach osiągania sukcesu. To jest możliwe wtedy, kiedy ludzkie możliwości wsparte są łaską Bożą. Musimy pamiętać o potrzebie łaski. To ją wypraszamy, kiedy klękamy do modlitwy, kiedy uczestniczymy w życiu sakramentalnym, w Eucharystii - wyjaśniał pasterz.
Chrześcijanie, jako świadkowie wiary w świecie, mają tak żyć, by świat uwierzył w Chrystusa, dawcę życia. - Dlatego też tę Mszę św. celebrujemy w tym miejscu, by przechodzący ludzie usłyszeli, że i dla nich w liturgii wypraszamy ten dar, dar otwarcia się na łaskę Bożą, dar umiłowania prawdy, który wiedzie do świętości - mówił abp Józef Górzyński.
Olsztyn. Cmentarz komunalny - procesja żałobna z modlitwą za zmarłych
Po Mszy św. odbyła się procesja żałobna. Główną aleją za krzyżem kroczyło wiele osób, zanosząc prośby w intencji tych, którzy zmarli. - Co roku tu przychodzę. Niestety, już sama - mówiła pani Janina. - Tu spoczywają moi rodzice, od roku mój mąż. Trudno się pogodzić ze stratą, choć to przecież jest nieuniknione. Modlę się za nich, aby dobry Bóg wybaczył im grzechy, aby okazał miłosierdzie - podkreślała.
- Przychodzimy zawsze całą rodziną - mówi pan Marek. - Ważne, żeby dzieci widziały, że trzeba pamiętać o zmarłych bliskich, trzeba się za nich modlić. My kiedyś też będziemy potrzebowali takiej modlitwy. Jeśli dzieci będą miały tego świadomość, może przed Bogiem łatwiej będzie - uśmiechał się. - Zawsze też odwiedzamy miejsca na cmentarzu, upamiętniające patriotów, ludzi, którzy walczyli za Polskę - dodał pan Marek.
Wiele osób stawia znicze przy pomnikach upamiętniających polskich bohaterów. Krzysztof Kozłowski /Foto Gość