– Dziś przeżywamy niezwykły moment. Zawierzamy to dzieło Matce Bożej – mówił ks. Przemysław Soboń, kustosz sanktuarium i proboszcz parafii sanktuaryjnej.
Ta jesienna październikowa niedziela była wyjątkowa. Dziesiątki osób szły do bazyliki Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Przed kościołem stała Magda z naręczem białych róż. Rozdawała je tym, którzy nie mieli swoich kwiatów. – Dziś przyjechaliśmy, żeby się oddać Matce. Niech nas prowadzi drogami Różańca, niech nasze dłonie nieustannie tęsknią do ruchu przesuwanych paciorków, niech usta tęsknią do nieustannego „Zdrowaś, Maryjo”. To wielki owoc Jej orędzia, kiedy mówiła do wizjonerek w Gietrzwałdzie: „Gorliwie odmawiajcie Różaniec” – mówi Magda Orlankowicz, założycielka Róż Różańcowych Matki Bożej Gietrzwałdzkiej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.