W sobotę 16 listopada odbył się pogrzeb brutalnie pobitego ks. Lecha Lachowicza, proboszcza parafii św. Brata Alberta w Szczytnie.
Drogi księże Lechu, z bólem serca przyjąłem wiadomość o Twojej śmierci. Dziękuję Ci za wspólny czas odbywania służby wojskowej w Brzegu w latach 1971–1973, za Twój przyjazd do Słupska, za Twoje wielkie kapłańskie serce; że umiałeś wymagać od siebie, by być dobrym człowiekiem. Byłeś dla mnie wzorem oddania się Bogu w kapłaństwie. Wierzę, że Bóg Cię przyjął do siebie w niebie. Módl się za mnie. Modlę się za Ciebie o Boże miłosierdzie, byś był w niebie” – zapisał w księdze kondolencyjnej ks. Władysław Stec-Sala, kustosz sanktuarium św. Józefa w Słupsku. Puste strony księgi szybko się zapełniały. „Księże Proboszczu, spoczywaj w pokoju w Bogu” – dopisała parafianka Zofia Kulis.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.