W Caritas Archidiecezji Warmińskiej trwają przygotowania do wigilii dla ubogich i samotnych osób. - Osoby, które przychodzą, są zawsze bardzo wdzięczne. A my jesteśmy uszczęśliwieni, że możemy nieść dobro - uśmiecha się Joanna Mackiewicz z Caritas.
W Wigilię w milionach domów za stołem zasiadają najbliżsi. Panuje atmosfera życzliwości, wdzięczności i miłości. Ludzie dzielą się opłatkiem, składają życzenia. Dla wielu ubogich i samotnych osób spotkanie w wigilię świąt Bożego Narodzenia w Caritas to namiastka rodzinnej kolacji.
- Dlatego co roku dokładamy wszelkich starań, żeby zachować atmosferę rodzinnego spotkania - podkreśla ks. Paweł Zięba, dyrektor Caritas Archidiecezji Warmińskiej. Zapach pierników, pierogów to dla wielu z nich wspomnienie dzieciństwa i rodzinnych świątecznych spotkań. - Na stole mamy dwanaście tradycyjnych potraw, są życzenia, dzielimy się opłatkiem. Wszystko po to, aby oni, choć na chwilę, zapomnieli o swoim trudzie codzienności - dodaje ks. Zięba.
Żeby przyrządzić Wigilię na 350 osób, potrzeba sporo czasu. Dlatego w kuchni od tygodni trwają przygotowania. - Mamy już ulepione uszka, w sumie 1750 sztuk. Mamy zrobione pierogi, 1700 sztuk. W tym tygodniu będziemy gotować bigos z grzybami, smażyć rybę, robić karpia w galarecie. Oczywiście przed nami jest też pieczenie ciast - wymienia s. Faustyna z Caritas. - Trzeba działać! - uśmiecha się albertynka.
W kuchni w przygotowaniach pomaga pani Bożena. - Jest duża radość! Można pomóc tym, którzy najbardziej tej pomocy potrzebują - zauważa. - Gotowanie to praca od serca - mówi. Chciała dać siebie innym, poświęcić czas na czynienie dobra. - Oni są w różnych problemach życiowych. Często są zagubieni, niepewni, osamotnieni. Kiedy masz dobre serce, to po prostu chcesz być z nimi, żeby odczuli, że wokół jest dużo miłości - podkreśla.
Wyznaje, że dla niej największą nagrodą będzie uśmiech uczestników Wigilii Caritas. - Kiedy zaczęłam tutaj pracę, a przecież codziennie przygotowujemy dziesiątki obiadów dla potrzebujących, odczułam, jak oni są wdzięczni za pomoc, że im gotujemy. Chwalą, że im smakuje - dodaje.
Wigilia Caritas odbędzie się 24 grudnia. Rozpocznie się o godz. 12.00. Z ubogimi spotkają się nie tylko pracownicy Caritas, ale też obecny będzie abp Józef Górzyński. Całość będzie podzielona na trzy tury. - Na pewno nikt nie wyjdzie od nas głodny - zapewnia Joanna Mackiewicz z Caritas. - Będzie domowo, będzie świątecznie - dodaje.
Ksiądz Paweł Zięba wspomina rozmowy z minionych lat. - Oni mówią, że ten czas to spotkanie w gronie znajomych, którzy ich nie oceniają. Zauważają często, że rodzina o nich zapomniała. Wielu z nich od samego początku swojego życia miała pod górkę, musieli przeżywać trudne sytuacje rodzinne, musieli mieszkać w różnych placówkach. Dla nich świąteczny czas był często trudny - przybliża ks. Paweł Zięba.
Stąd Wigilia w Caritas jest dla nich tak ważna, jest inna niż wspomnienia, jest pełna dobrych słów, akceptacji i miłości. - Osoby, które przychodzą, są zawsze bardzo wdzięczne. A my jesteśmy uszczęśliwieni, że możemy nieść dobro - uśmiecha się Joanna.