W Caritas Archidiecezji Warmińskiej odbyła się wigilia dla ubogich. Ponad 350 osób zasiadło do stołu. - Wielkie przygotowania, wiele wytrwałych dłoni i dziś możemy wspólnie trwać na oczekiwaniu na narodzenie Jezusa Chrystusa. To jest zawsze wzruszający moment, kiedy osoby, które na co dzień borykają się z samotnością, mogą wspólnie przełamać się opłatkiem - mówił ks. Paweł Zięba, dyrektor warmińskiej Caritas.
Na stole nie zabrakło tradycyjnych dwunastu potraw. Przygotowano m.in. dwa tysiące uszek i dwa tysiące pierogów. - Są paszteciki, karp w galarecie i sałatka śledziowa. Jest oczywiście ciepły barszcz, wigilijna kapusta z grzybami i ryba na ciepło. Nie zabrakło też ciast - wymieniał ks. Zięba.
Zauważa, że przybyli goście czują się w Caritas bezpiecznie. Na co dzień często korzystają z opieki placówki. Znają się, mają tu wielu znajomych. - Dlatego dzisiejszy dzień chcą spędzić w Caritas. W Wigilię potrawy smakują wyjątkowo, bo nie jest się samemu. Przyszły osoby bezdomne, samotne - mówił dyrektor. - Jezus powiedział: „Wy dajcie im jeść”. Kościół dba o potrzebujących i ubogich. Od lat organizujemy tę wigilię i dla każdego jest przygotowane miejsce - dodał ks. Paweł Zięba.
- To jest pragnienie tych ludzi, aby się spotkać przy wspólnym stole. Taka jest i odpowiedź Kościoła, by w tym dniu wspólnie z nimi zasiąść do stołu. Cechą charakterystyczną świąt Bożego Narodzenia jest ich wspólne przeżywanie. Łamanie się opłatkiem, składanie sobie w miłości życzeń i wspólny posiłek. Cecha wspólnotowości jest bardzo ważna - mówił abp Józef Górzyński.
Na wigilii obecni byli również przedstawiciele władz, w tym prezydent Olsztyna Robert Szewczyk i wojewoda warmińsko-mazurski Radosław Król. - Ten czas przypomina nam o prawdziwej istocie świąt, o wspólnocie, miłości i otwartości na drugiego człowieka. Dzięki zaangażowaniu Caritas i wolontariuszy wiele osób mogło poczuć ciepło rodzinnej atmosfery oraz doświadczyć wsparcia i nadziei. Dziękuję organizacji Caritas za przygotowanie tego pięknego wydarzenia i wszystkim, którzy włączyli się w pomoc - podkreślał wojewoda.