W konkatedrze św. Jakuba w Olsztynie, z okazji Światowego Dnia Życia Konsekrowanego, abp Józef Górzyński celebrował Mszę św., którą poprzedziła procesja osób życia konsekrowanego z Centrum św. Jakuba do bazyliki. - Dzisiaj oczekuje się od osób konsekrowanych, by byli świadkami radosnej nadziei, którą świat powinien dostrzec w nich - mówił abp Józef Górzyński.
W procesji przedstawiciele zgromadzeń nieśli z sobą relikwie błogosławionych i świętych. Podążając za krzyżem odmawiali Litanię do Wszystkich Świętych. Przed wejściem do konkatedry każdy adorował krzyż jubileuszowy, w którym znajdują się relikwie krzyża, na którym zmarł Jezus.
Archidiecezja Warmińska. Dzień Życia Konsekrowanego - procesja do konkatedry św. Jakuba w Olsztynie
- Pragniemy dzisiaj dobremu Bogu podziękować za wszystkie osoby życia konsekrowanego, które dzisiaj, jako pielgrzymi nadziei, przekroczyły drzwi święte naszej konkatedry - mówił na wstępie wikariusz biskupi do spraw życia konsekrowanego ks. Dariusz Sonak. - Jako pielgrzymi nadziei, na co dzień są one znakiem Chrystusa czystego, posłusznego i ubogiego. Podczas tej Mszy św. odnowimy wszelkie śluby zakonne oraz przyrzeczenia osób konsekrowanych, które udowodnią swoją gotowość pójścia za Chrystusem, by na świecie stawać się solą ziemi - przybliżał wikariusz.
Arcybiskup Józef Górzyński w wygłoszonej homilii podkreślał, że osoby życia konsekrowanego, to ludzie ofiarowani Bogu na wyłączną służbę, stający się własnością Pana Boga. Przez nich Boża myśl realizuje się w świecie. - Droga zbawienia potrzebuje takich ludzi. Ona trwa. Coraz nowe pokolenia powoływane są do tego, aby w tym zbawieniu uczestniczyć - mówił pasterz.
Homilię wygłosił abp Józef Górzyński, metropolita warmiński. Krzysztof Kozłowski /Foto Gość Dzień Życia Konsekrowanego 2025 - homilia abp Józef GórzyńskiZauważał, że pojęcie życia konsekrowanego jest pojęciem szerokim i nie zamyka się wyłącznie w trzech ślubach zakonnych. Wskazywał na trzy kardynalne cnoty: gorliwą wiarę, radosną nadzieję i wytrwałą miłość. - To postawy, które powinny charakteryzować Bożego człowieka w całości oddanego Bogu. Jest konsekrowany, czyli oddany na własność Bogu - podkreślał abp Górzyński. - Każda z decyzji, zwłaszcza radykalna, taka jak konsekracja, ona tylko wtedy ma sens, jeśli jest zbudowana na wierze - podkreślał pasterz.
Przypominał, że rozpoczął się Rok Jubileuszowy, stąd pielgrzymka poprzedzająca Eucharystię i uroczyste wejście do kościoła, by otrzymać łaskę odpustu. - Świat, wydaje się, zapewnił sobie wszystko, co potrzeba do radości życia. Jednak objawia dramatyczną potrzebę radości płynącej z nadziei. Mamy dać świadectwo takiej nadziei. Mamy być świadkami obecności Chrystusa w świecie. Dzisiaj oczekuje się od osób konsekrowanych, by byli świadkami radosnej nadziei, którą świat powinien dostrzec w nich. To jedno z zdań życia konsekrowanego - mówił metropolita warmiński.
Wskazywał na duchowe życie i na miłość, która jest owocem życia z Bogiem. Jeśli nie zrodzi się ta osobowa więź, człowiek nie ma czym żyć. Jezus pyta o miłość, bo to jedyne uzasadnienie i niezbędną kompetencja do podjęcia życia konsekrowanego. - Nie można zaniedbać tego wymiary życia. U osoby konsekrowanej z tego wszystko wynika, a bez tego wszystko traci sens, stając się powierzchowne. Troska o osobistą relację z Mistrzem, to sens konsekracji oddanej Jemu na własność. Troska o to jest pierwszym wyzwaniem, które stoi przed osobą konsekrowaną. Słabość tej relacji tłumaczy wszystkie inne słabości w życiu Od nas zależy, jakim jesteśmy naczyniem - podkreślał abp Górzyński.
Olsztyn - Dzień Życia Konsekrowanego, Msza św. w konkatedrze św. Jakuba
Po homilii osoby życia konsekrowanego odnowiły śluby. - Wybór tej drogi, to oczywiście powołanie. Niebo wzywało i trzeba było iść - mówiła s. Aleksandra ze Zgromadzenia św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Wstąpiła do zgromadzenia po ukończeniu ósmej klasy. Formacja, śluby zakonne i później codzienna wytrwała służba. - Codzienność, jak u wszystkich ludzi, z trudnościami, modlitwą i pracą. Staram się być dobra i potrzebna dla ludzi - uśmiechała się terezjanka. - Życie konsekrowane, to niesienie przykazania miłości. Nie ma wolnego, nie ma urlopu, jest słodkie brzemię powołania - mówiła.
W procesji niosła relikwie św. Teresy od Dzieciątka Jezus. - To nasza patronka. Jej życie, to wzór do naśladowania. Mała droga, dziecięctwo duchowe, czyli kroczenie w życiu codziennym i doskonalenie się w malutkich rzeczach - wyjaśniała s. Aleksandra.
- Życie konsekrowane, to poświęcenie się Panu Bogu przez złożenie ślubów czystości, posłuszeństwa i ubóstwa. W codzienności to wyjście do ludzi, którzy nas potrzebują - podkreślała s. Ryszarda ze Zgromadzenia Sióstr Świętej Katarzyny. - Nie żałuję, że odpowiedziałam na zaproszenie Jezusa. Oczywiście codzienność, to jak w każdym stanie. Dobre dni, gorsze dni, łatwiej, później trudniej - uśmiechała się katarzynka. - Jeżeli wie się, dla kogo się służy, można przejść ponad wszystkim, co jest trudne - zauważała s. Ryszarda.
Ksiądz Dariusz Sonak podkreślał, że osoby życia konsekrowanego są żywym znakiem Chrystusa ubogiego, posłusznego i czystego, którego poznajemy na kartach Ewangelii. - Za Nim poszli apostołowie i idzie każdy wierzący. Kiedy widzimy duży spadek powołań, stają się one solą ziemi i nadają smak chrześcijaństwu i Kościołowi świętemu - mówił.
Obecnie w archidiecezji warmińskiej posługuje około 160 sióstr zakonnych.