W Archiwum Archidiecezji Warmińskiej odbyło się spotkanie, podczas którego ks. dr Paweł Romański przybliżył postać biskupa warmińskiego Józefa Ambrożego Geritza. - Przyszły biskup warmiński Józef Geritz urodził się w warmińskim mieście Jeziorany 3 kwietnia 1783 r. Miasto liczyło wówczas nieco ponad 1500 mieszkańców - opowiadał ks. dr Paweł Romański.
Spotkanie otworzył dyrektor Archiwum Archidiecezji Warmińskiej ks. prof. Andrzej Kopiczko. - Biskup ten, to postać ważna dla historii Warmii. Jest to o tyle interesujące, że dotyczy postaci z XIX wieku, biskupa, który przez dwadzieścia pięć lat był rządcą naszej diecezji - mówił dyrektor. Wskazywał na dwa najważniejsze elementy działalności charakteryzujące jego biskupstwo. - Pierwszy, to diaspora katolicka na Mazurach i w okręgu kłajpedzkim, gdzie na terenach ewangelickich zainicjował on budowę wielu kościołów katolickich. Kolejny, to używanie języka polskiego. Wiele dokumentów przez niego wystawionych sporządzonych zostało lub przetłumaczonych na język polski - przybliżał ks. Kopiczko.
Biskup Józefie Ambrożym Geritzu urodził się w małym miasteczku warmińskim, w Jezioranach. I choć pochodził z rodziny o świadomości niemieckiej, kształcił się w Warszawie, gdzie doskonalił język polski oraz poznawał historię i kulturę Polski. Diecezją kierował w latach 1841-1867. I obok aktywnej pracy duszpasterskiej zaangażował się w rozwój sieci kościołów w diasporze katolickiej na Mazurach i w okręgu kłajpedzkim, wspierając inicjatywy żyjących w rozproszeniu katolików, pomagając im m. in finansowo, w czym pomagał mu Związek Świętego Wojciecha. Nie zapominał o zakładach dobroczynnych. Był niezwykle życzliwy wobec ludności o świadomości polskiej.
Podczas spotkania o jego zasługach na rzecz budownictwa sakralnego, do dziś trwałego dziedzictwa materialnego naszego regionu, opowiadał ks. dr Paweł Romański, wicedyrektor Archiwum Archidiecezji Warmińskiej.
- Przyszły biskup warmiński Józef Geritz urodził się w warmińskim mieście Jeziorany 3 kwietnia 1783 r. Miasto liczyło wówczas nieco ponad 1500 mieszkańców, a Józef był drugim dzieckiem szanowanej w tym mieście niemieckojęzycznej rodziny kupca i rajcy miejskiego Wojciecha oraz Anny Barbary z domu Krämer, rodowitej Jezioranki. Sam ród Geritzów wywodził się z pobliskiego Dobrego Miasta, gdzie aż czterech Geritzów było burmistrzami w XVIII i XIX w., w tym również dziadek biskupa Antoni - przybliżał ks. Paweł.
Co ciekawe, Józef Geritz był bierzmowany w wieku 7 lat, co miało miejsce podczas dwudniowej wizytacji kanonicznej, którą przeprowadził bp Ignacy Krasicki. - Był w gronie ponad półtora tysiąca kandydatów z całego dekanatu. Wiemy o przebiegu tej wizytacji szczegółowo z „Diariusza z Heilsberga” ks. Michała Foxa, sekretarza bp. Krasickiego. Do dziś o tej wizytacji z 1790 r. przypomina wówczas poświęcony krzyż przy kościele wotywnym św. Rocha na kolonii wsi Tłokowo. Więcej wymogów stawiano w tych czasach kandydatom do pierwszej Komunii świętej przyjmowanej na Warmii - z rozporządzenia bp. Józefa Hohenzollerna - w dwunastym roku życia i poprzedzonej nawet trzy lata wcześniej pierwszą spowiedzią - opowiadał wicedyrektor.
Po szkole parafialnej w Jezioranach Józef uczył się w gimnazjum w Reszlu, a następnie w Braniewie. Tam również wstąpił do Seminarium Duchownego „Hosianum”, rozpoczynając studia z filozofii i teologii. Zachęcony przez ks. Franciszka Borowskiego, proboszcza w Radostowie koło Jezioran i kanonika warmińskiego, wyjechał do Warszawy, by zgłębiać wiedzę z teologii. - Po niespełna roku wrócił na Warmię i podjął posadę nauczyciela łaciny w gimnazjum w Reszlu. Pozytywnie i barwnie wspomina go w tej roli w opublikowanych wspomnieniach z Warmia jeden z uczniów z Biesowa, późniejszy nauczyciel Franciszek Lieder: „Kochaliśmy go też wszyscy serdecznie i gdybyśmy mieli takich Gerytzów przez wszystkie klasy aż do ostatniej w innych przedmiotach, nic by nie pozostawało do życzenia” - cytował ks. Paweł.
W 1806 r. Józef przyjmuje z rąk bp. pomocniczego Stanisława Hattena święcenia prezbiteratu. Mszę prymicyjną odprawił w parafii swego wujka Franciszka w Radostowie. We Fromborku pełnił kolejno funkcję podsekretarza i sekretarza kapituły warmińskiej, skarbnika konsystorza biskupiego, kaznodziei niemieckiego i diakona katedralnego odpowiedzialnego za asystę pontyfikalną. Jako wolontariusz posługiwał również we fromborskim leprozorium. W 1823 r. mianowany został przez biskupa kanonikiem kapituły warmińskiej. Ciesząc się uznaniem, w 1835 r. otrzymał drugą w kapitule godność prałacką dziekana.
Po śmierci bp. Józefa Hohenzollerna w 1837 r. na biskupa warmińskiego wybrany został Andrzej Stanisław von Hatten. Nominował on na swojego biskupa pomocniczego kan. Józefa Geritza. Przyjął sakrę z rąk biskupa Hattena 23 sierpnia 1840 r. w katedrze fromborskiej. Pomagał biskupowi Hattenowi zaledwie kilka miesięcy, gdyż ten 3 stycznia 1841 r. został w swojej kurii bestialsko zamordowany przez miejscowego krawca Rudolfa Kühnapfla.
W czerwcu 1841 r. Józef Geritz wybrany został przez kapitułę kolejnym 41. biskupem warmińskim. Ostatecznie prekonizowany przez papieża bullą z 27 stycznia 1842 r. i zatwierdzony przez króla, odbył ingres do katedry fromborskiej w niedzielę 26 czerwca 1842 r. Już jako biskup w 1843 r. obronił doktorat z teologii na uniwersytecie w Münster pod kierunkiem prof. Wawrzyńca Reinke.
- Podobnie do swojego poprzednika bp Geritz dbał o diecezjan narodowości polskiej i litewskiej, szukał dla nich dwujęzycznych duszpasterzy, starał się o naukę języka polskiego w braniewskim Hosianum i wydawał listy pasterskie również w języku polskim. Biskup starał się aktywować duszpasterstwo diecezjalne animując powstawanie nowych bractw i stowarzyszeń katolickich, wspomagał duszpasterstwo i budowę kościołów, kaplic i szkół katolickich w protestanckiej diasporze znajdującej się również terytorialnie pod jurysdykcją diecezji warmińskiej, też po dawnej diecezji sambijskiej czy pomezańskiej – wymieniał ks. Romański.
Podkreślał, że biskup wspierał dzieła miłosierdzia, reformował dawne i fundował nowe zakłady opiekuńcze. To przy jego poparciu powstał nowoczesny na owe czasy Szpital Mariacki w Olsztynie. Z części zniszczonej rezydencji biskupów warmińskich w Lidzbarku Warmińskim udało się natomiast odbudować i otworzyć sierociniec św. Józefa. Przy własnym udziale finansowym otworzył bursę dla gimnazjalistów w Braniewie oraz dla kształcących się organistów w Świętej Lipce. Wsparł osobistym datkiem szkołę żeńską w rodzinnych Jezioranach.
- Obejmowana przez biskupa Geritza diecezja liczyła w 1842 r. sto czternaście parafii lub kuracji katolickich z trzydziestoma kościołami filialnymi. Liczba świątyń na Warmii i Powiślu była wystarczające dla potrzeb tutejszych katolików. Inaczej wyglądała sprawa świątyń i duszpasterstwa katolickiego w mazurskiej i królewiecko-litewskiej części diecezji warmińskiej. Były to tereny z zasadniczą przewagą ludności protestanckiej. W wyniku migracji zwiększała się jednak stale w tej części diecezji mniejszość katolicka. Rodziła się zatem potrzeba organizowania nowych placówek duszpasterskich w diasporze - przybliżał wicedyrektor. Do momentu objęcia rządów diecezją przez biskupa Geritza funkcjonowały w diasporze pruskiej jedynie cztery placówki misyjne na Pruskiej Litwie i jedna na Mazurach.
W odpowiedzi na rodzące się potrzeby biskup erygował i promował towarzystwa misyjne, które krzewiły potrzebę wspierania pruskiej misji i organizowały regularne zbiórki pieniężne we wszystkich warmińskich i pomezańskich parafiach. Z zebranych datków kupowano parcelę i wznoszono zwykle nieduży kościół bądź wolno stojącą kaplicę, na miarę zwykle niewielkich możliwości finansowych.
- Pomimo przyjaznego katolikom ustawodawstwa w drugiej połowie XIX w. Kościół katolicki w diasporze nadal spotykał się z utrudnieniami w organizowaniu duszpasterstwa i budowaniu świątyń katolickich. Władze rejencji stawiały katolikom wysokie wymagania, aby uznać ich aspiracje i przyznać prawa parafii. Miejscowi pastorzy próbowali niekiedy zabronić ewangelikom sprzedaży gruntów lub budynków na świątynie katolickie, czy też grożono wysłaniem żandarmów i rozpędzeniem zbierających się na nabożeństwie katolików, jak to uczyniła landratura szczycieńska, na wieść o organizowaniu się duszpasterstwa katolickiego w Lesinach Wielkich - mówił ks. Paweł.
Podsumował sakralne inwestycje duszpastersko-parafialne. - Za zgodą i wsparciem bp. Geritza wybudowano w diecezji 22 nowe kościoły, w tym 7 w części pomezańskiej: Kwidzyn, Miłakowo, Młynary, Nowy Dwór Gdański, Pasłęk, Prabuty, Zwierzno; 5 na Warmii: Cerkiewnik, Lutry, Prosity, Runowo, Świątki, 5 na Mazurach: Ełk, Klon, Lesiny Wielkie, Mrągowo, Olecko; 5 na Pruskiej Litwie: Bilderweitschen, Drangowskie-Tylża, Kłajpeda, Szibben, Szyłgały. W kilku miejscowościach wzniesiono tymczasowe kaplice. Powstało 17 nowych samodzielnych placówek duszpasterskich, z czego 2 już za życia bp. Geritza podniesione do rangi parafii. Przywrócono także jedną wcześniejszą parafię w Gnojewie - wymieniał ks. Romański.
Biskup Józef Geritz dbał o zapewnienie misyjnych duszpasterzy także w skupiskach katolików, w których za jego życia nie wybudowano jeszcze świątyni, lecz sprawowano duszpasterstwo jedynie w prowizorycznych kaplicach w wynajmowanych pomieszczeniach. Przykładem może być jego decyzja ze stycznia 1861 r., kiedy zezwolił na sprawowanie nabożeństw przez proboszcza z Purdy dla katolików z Pasymia. - Z braku miejsca na sprawowanie liturgicznego kultu pierwsze nabożeństwo odbyło się tu w kościele ewangelickim dopiero w Wielkanoc 1865 r. Odtąd ks. Józef Osiński z Purdy przyjeżdżał tu z posługą co dwa tygodnie, odprawiając Msze św. w domu wynajętym od kowala Leńskiego - przybliżał ks. Paweł.
Biskup Józef Geritz kierował diecezją warmińską 25 lat. Zmarł 16 VIII 1867 r., pochowany został obok swojego poprzednika w krypcie kaplicy Szembeka we Fromborku.
Prelekcji w Archwium Archidiecezji Warmińskiej towarzyszyła wystawa przykładowych dokumentów związanych z posługą bp. Geritza. Można było zobaczyć różne akta nominacyjne Józefa Ambrożego Geritza, choćby dekret mianujący go na wikariusza katedralnego, zatwierdzenie królewskie nominacji na kanonika kapituły warmińskiej, dekret bp. Józefa Hohenzollerna mianujący Geritza dziekanem kapituły, bullę prekonizacyjną papieża Grzegorza XVI zatwierdzającą wybór Geritza na biskupa warmińskiego, acta iuramenta, przysięgę i zatwierdzenie królewskie do nominacji biskupiej, czy zachowaną metrykę do święceń.
Placówka zaprezentowała oryginalny tłok pieczętny bp. Geritza i dekret dla kapituły fromborskiej z jego odbiciem. Była kopia legitymacji poselskiej bp. Geritza z 1848 r. z sejmu Rzeszy we Frankfurcie nad Menem i jego korespondencję z tego czasu, a także księgę czynności biskupich i szczegółowy opis nowego pałacu biskupiego we Fromborku. Można było zobaczyć przykładowe listy pasterskie biskupa na Wielki Post, na rok jubileuszowy, list ogłaszający dogmat o Niepokalanym Poczęciu Maryi, czy promujący bractwo św. Michała Archanioła.
Jedna z gablot mieściła archiwa związane z diasporą diecezji warmińskiej i jej nowymi fundacjami. Można było obejrzeć kilka dekretów biskupich z pieczęciami opłatkowymi, przydzielających wsparcie finansowe katolikom w diasporze na budowę kościoła lub kaplicy, także przydzielających fundusze na budowę sierocińca w Lidzbarku Warmińskim wraz ze statutami tego zakładu.
Na pulpicie wyłożono fragment wspomnień Franciszka Liedera pt. „Warmia moich młodych lat”, gdzie opisuje on m.in. swoich reszelskich nauczycieli, w tym kleryka Geritza, jako nauczyciela łaciny.