W uroczystość św. Józefa Oblubieńca NMP przypada patronalne święto abp. Józefa Górzyńskiego. W bazylice konkatedralnej św. Jakuba w Olsztynie celebrowano Eucharystię w intencji solenizanta. - Dziękuję za obecność i w waszej intencji sprawuję tę Eucharystię, aby każdy powierzone zadania i role potrafił rozeznać, podejmując wolę Bożą i dobrze ją wypełniając - mówił metropolita warmiński.
W bazylice konkatedralnej św. Jakuba w Olsztynie odbyła się Msza św. pontyfikalna, której przewodniczył metropolita warmiński. W imieniu prezbiterium warmińskiego życzenia złożył ks. Robert Kaniowski, proboszcz parafii św. Rafała Kalinowskiego w Mrągowie, podkreślając, że potrzebne są siły i zdrowie, i pomoc nieba, by nieść odpowiedzialność za lokalny Kościół. Cytował słowa Adama Mickiewicza: „Miej mało pragnień, to cię uszczęśliwi. Miej mało przyjaciół, niech będą prawdziwi”.
W imieniu alumnów WSD „Hosiaum” życzenia złożył kl. Marceli Rydzewski. - Niech św. Józef wyprasza księdzu arcybiskupowi siłę, mądrość i pokój serca, a Chrystus niech obdarzał swą łaską i radością - mówił.
- Niech św. Józef, wzór pokory i zawierzenia Bożej opatrzności, nieustannie wyprasza dla księdza arcybiskupa siłę, mądrość i pokój serca. Życzymy obfitych łask Bożych, zdrowia, radości oraz niegasnącego zapału w pasterskiej posłudze. Niech Duch Święty, a Matka Boża otacza matczyną opieką - życzyła w imieniu młodzieży Kinga Napiórkowska.
Metropolita warmiński podziękował za życzenia. Zauważał, że Bóg powołuje ludzi do konkretnych zadań, które w historii zbawienia są oparte o moc Bożą udzieloną człowiekowi. - W tej historii są postaci bardzo znaczące. Wśród nich, choć cichą postacią, ale mającą ważne zadanie, jest patrona dnia dzisiejszego. Dla wielu z nas bardzo bliski poprzez postawę, którą przyjął w zleconym przez Boga zadaniu. Wypełnił ją z pełnym zawierzeniem i zaufaniem, które podziwiamy poprzez całą historię Kościoła - mówił metropolita warmiński.
Ta postawa nas pociąga i skłania do naśladowania. - Dziś, celebrując Eucharystię ku czci św. Józefa, chcemy prosić Boga o łaski, których jemu udzielił, byśmy potrafili naśladować go w nam zleconych zadaniach, byśmy zrozumieli, na czym polega jego wielkość - mówił solenizant.
Podkreślał, że tę Mszę św. składa w intencji tych, którzy otwierają się na Boże łaski, chcą naśladować Oblubieńca Maryi i dobrze wypełnić powierzone zadania. - Dziękuję za obecność i w waszej intencji sprawuję tę Eucharystię, aby każdy powierzone zadania i role potrafił rozeznać, podejmując wolę Bożą i dobrze ją wypełniając - akcentował metropolita warmiński.
Homilię wygłosił ks. kan. Bartłomiej Matczak. Przytaczał słowa św. Josemaríi Escrivá de Balaguera: „Mistrz życia wewnętrznego, rzemieślnik oddany swojej pracy, wierny sługa Boży przebywający w ciągłym kontakcie z Jezusem: taki oto jest Józef. Dzięki św. Józefowi chrześcijanin uczy się, co to znaczy należeć do Boga i równocześnie przebywać w pełni wśród ludzi, uświęcając świat. Obcujcie z Józefem, a spotkacie Jezusa. Obcujcie z Józefem, a spotkacie Maryję, która zawsze napełniała pokojem miły warsztat w Nazarecie.”.
- Życie św. Józefa to życie milczącego bohatera Ewangelii. To także wzór życia oddanego Bogu we wszystkim i ponad wszystko - mówił kaznodzieja i nawiązywał do Roku Jubileuszowego 2025, który mówi nam o nadziei. - Józef jawi się nam jako pielgrzym nadziei, która nie jest banalnym uczuciem i oczekiwaniem, ale jest drogą chrześcijańskiego życia. Na jego przykładzie zechciejmy się tej drogi nauczyć, przypomnieć sobie, co znaczy nieść w sobie nadzieję, którą daje Bóg i zanieść ją światu, który zdaje się tę nadzieję odrzucać - podkreślał ks. Matczak.
Zauważał, że Józef to człowiek działania i milczenia. Jego wiara najpełniej wyraża się w działaniu. On nie dyskutuje z Bogiem, a podejmuje wezwanie i działa pokornie w posłuszeństwie woli Bożej. - W świecie chaosu i potoku słów, które dziś często nie niosą z sobą żadnej treści, nasycone są kłamstwem i próbą osiągnięcia własnej korzyści, Józef uczy nas wiary opartej na czynach, której przeżywanie nie rodzi się w klubach dyskusyjnych, a w najmniejszych gestach miłości - mówił kanonik.
Józef to prawdziwy pielgrzym nadziei, który staje się znakiem nadziei dla świata zagubionego w ubóstwie i samotności, zranionego grzechem i słabością. - Papież Franciszek wzywa nas, abyśmy tę nadzieję zanieśli światu, tak, jak Józef niesie ją Maryi, jak Józef niesie ją z Jezusem, a przez to przynosi nadzieję światu. Mamy stać się pielgrzymami. Józefowe milczenie mówi o jego życiu wewnętrznym, o jego zasłuchaniu się w Boga. Potrzebujemy dzisiaj takiego milczenia, które przekuwa się w działanie - akcentował ks. Bartłomiej.
By milczeć, trzeba mieć odwagę, która jest darem Ducha Świętego. To męstwo objawione w trzech postawach Józefa: odpowiedzialności, trosce i obecności. - One są konsekwencją oddania się Bogu i pokornego kroczenia drogą przykazań. Jesteśmy zaproszeni do wejścia na drogę wiodącą ku nadziei życia wiecznego. Mamy zanieść Chrystusa światu, który doświadczony grzechem, zdaje się z całych sił Chrystusa odrzucać. Niech św. Józef będzie dla nas przykładem życia Bożego, w którym wypełnia się jedyna prawdziwa nadzieja, nadzieja na życie wieczne - mówił kaznodzieja.
Po Mszy św. goście przeszli do kurii, by złożyć abp. Józefowi Górzyńskiemu życzenia.