Po raz czwarty na pątniczy szlak wyruszyła Nidzicka Piesza Pielgrzymka do Gietrzwałdu.
Wyruszyli w drogę po porannej Mszy św. Umocnieni sakramentem Eucharystii przemierzyli ulice Nidzicy, by po minięciu granicy miasta zanurzyć się w pięknie wczesnoletniej przyrody. – Co roku czekamy tej chwili! Idziemy już po raz czwarty – mówili Ela i Sylwek Machnowscy. – Cieszy ból nóg, radują osoby, które idą, umacnia modlitwa i śpiew. A kiedy dochodzimy do Gietrzwałdu, łzy same napływają do oczu, że doszliśmy, że możemy być u Mamy – podkreślał Sylwek. – Idziemy, żeby wzmocnić się duchowo. Co roku odkrywamy coś nowego, wzrastamy w wierze. Idziemy w intencji syna, który będzie w maturalnej klasie, żeby pomyślnie zdał egzaminy, a potem dokonał dobrego wyboru dalszej drogi życia – wyznała Ela.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.