Setki młodych wraz z duszpasterzami przyjechało na Diecezjalne Święto Młodych, by wspólnie modlić się i radośnie spędzić czas. Tegoroczne spotkanie odbyło się pod hasłem "Wy też świadczycie, bo jesteście ze Mną" (J 15,27).

- Orneta stała się stolicą młodzieży na Warmii. Jak widać, wszystkie ławki w kościele są wypełnione, czyli już mamy ponad tysiąc młodych ludzi - nie krył radości ks. Kamil Wyszyński, diecezjalny duszpasterz młodzieży. - Oni przyjechali zobaczyć i tworzyć żywy Kościół młodych ludzi. I po to takie spotkania są, żeby młodzi ludzie zapalili się wiarą. Dziś cała Orneta zobaczy przepiękny, wielki przemarsz z głośną muzyką i świadectwem, że warto wierzyć w Pana Boga - mówił duszpasterz.

Wskazywał na tegoroczne hasło - "Wy też świadczycie, bo jesteście ze Mną". - Przyjechali do Ornety, żeby świadczyć o Panu Bogu. Eucharystia to nasze świadectwo. Nasz przemarsz ulicami miasta to świadectwo. Wspólna zabawa i koncerty to świadectwo. Wrócę do domu i będę mówił o Ornecie - to świadectwo. Wrzucę do internetu film i zdjęcia ze spotkania - to też świadectwo o Panu Bogu - wymieniał ks. Wyszyński.

Przypominał, że od lat symbolem Przystani Młodych jest koło ratunkowe. - Mamy świadomość, że wielu młodych ludzi, przyjeżdżając na te spotkania, szuka Pana Boga. Ośmieliłbym się powiedzieć, że to jest nawet 80 proc. tej młodzieży, która przyjeżdża. A my chcemy powiedzieć, że Pan Jezus jest kołem ratunkowym, które potrafi cię wyciągnąć ze wszystkiego, co jest w twoim życiu trudne i złe. Obecni ludzie mogą ci w tym pomóc, bo są świadkami Jezusa - mówił ks. Kamil.

Spotkanie młodych rozpoczęło się w kościele św. Jana Chrzciciela w Ornecie od Eucharystii, której przewodniczył ks. Maciej Bartnikowski, wikariusz biskupi ds. katechizacji. Podczas Mszy św. nowi członkowie Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Archidiecezji Warmińskiej złożyli przyrzeczenia.

Przybyłą młodzież i ich duszpasterzy przywitał proboszcz ks. Krzysztof Józefczyk. Na wstępie zacytował słowa św. Jana Pawła II, skierowane do młodych: "Wy jesteście moją nadzieją. Wy jesteście nadzieją Kościoła". - Dlatego cieszę się ogromnie, że w naszej świątyni możemy gościć tak wiele młodzieży. Młodzież to drzewo, które zaczyna rosnąć i owocować. Dlatego też to święto młodych jest tak pięknym i ważnym wydarzeniem w naszej archidiecezji. Witam was serdecznie i cieszę się, że pragniecie spotkać się z Chrystusem, pragniecie Jemu ofiarować swoje życie - mówił na wstępie proboszcz.

Homilię wygłosił ks. Paweł Grzesiak z parafii św. Wojciecha w Mrągowie. Przypominał słowa papieża Leona XIV: "Świadectwo chrześcijańskie rodzi się z przyjaźni z Panem Ukrzyżowanym i Zmartwychwstałym dla zbawienia wszystkich. Nie należy go mylić z propagandą ideologiczną, lecz jest ono prawdziwym źródłem przemiany wewnętrznej i społecznej wrażliwości. Jezus mówi do nas: »Dawajcie świadectwo«. Zapewnia nas, że traktuje nas jako swoich przyjaciół. Tylko On w pełni wie, kim jesteśmy i dlaczego tu jesteśmy: zna serca was, młodych, wasze poruszenie wobec dyskryminacji i niesprawiedliwości, wasze pragnienie prawdy i piękna, radości i pokoju; ze swoją przyjaźnią słucha was, motywuje i prowadzi, wzywając każdego do nowego życia".

- Nie wiem, dlaczego dzisiaj ty tutaj jesteś. Nie wiem, dlaczego przyjechałeś, ale wiem, że jesteś tu, gdzie powinieneś być. Tu, gdzie Chrystus cię zaprosił. Tu, gdzie Chrystus cię poprowadzi. Może przyprowadził cię już tutaj przez twoich znajomych, których jest tutaj dzisiaj pełno w kościele. Ale nikt tak naprawdę, żaden z tych ludzi, którzy dzisiaj tutaj są z tobą, nie zrozumie tego, co się dzieje w środku w tobie. Nikt nie zrozumie do końca twojego trudu, cierpienia, tego, co przeżywasz gdzieś tam w środku. Nikt nie zrozumie tego tak, jak zrozumie to Chrystus, który z miłości do ciebie oddaje swoje życie - mówił ks. Paweł.

Chrystus jest zawsze z każdym z nas, a nawet kiedy wie, że grzeszyliśmy, że jesteśmy słabi, że coś nie wychodzi, On te grzechy odpuszcza i z miłością przyjmuje nas do siebie. - Ten, który zna twoje krzyże, twoje trudne decyzje, które musisz podejmować, On cię zaprasza i mówi, byś przyszedł do niego ty - utrudzony, obciążony - a On cię pokrzepi - przekonywał kaznodzieja.

Przypominał słowa św. Carla Acutisa: "Wszyscy rodzą się jako oryginały, wielu umiera jako fotokopia". Dlatego tak ważne jest, by być wiernym zasadom, by nie przekraczać prawa Bożego, by być w wierze stałym i wytrwałym. Taka postawa uzdalnia do dania prawdziwego świadectwa o Chrystusie. - I nas dzisiaj prosi dobry Bóg: "Dajcie świadectwo!". Nie ulegajcie zniechęceniu. Podobnie jak święci, również wy jesteście wezwani do zachowania nadziei, zwłaszcza w obliczu trudności i przeszkód. Przyjdzie na nas czas próby. Niekonieczne śmierci. Przyjdzie historia, kiedy ktoś przyjdzie i zapyta: "Jesteś człowiekiem wierzącym? Chodzisz na religię? Robisz znak krzyża, kiedy przechodzisz przed kościołem, kiedy wsiadasz do autobusu, kiedy zaczynasz coś jeść?". To będzie dla ciebie moment, kiedy możesz już dać to małe świadectwo i powiedzieć, że spotkałeś Tego, który jest twoim przyjacielem. Spotkałeś Chrystusa, który jest nadzieją w trudnościach - podkreślał ks. Grzesiak.

Po modlitwie młodzi wraz z duszpasterzami przeszli ulicami Ornety.

Dalsza część Przystani Młodych odbyła się w sali sportowej. Odbyły się prezentacje grup młodzieżowych, jak i koncerty.

- Dwa lata temu wstąpiłam do wspólnoty KSM. I dało mi to naprawdę wiele - wyznała Karolina z Dywit. - Odkryłam swoją osobowość i prawdziwą siebie, więc jestem bardzo wdzięczna Bogu, że wskazał mi taką drogę. Uczestnictwo w tym spotkaniu sprawia mi mega dużo frajdy. Podczas Mszy św. czułam wspólnotę z tymi młodymi ludźmi. A są to ludzie z różnych miejscowości, możemy się nawet nie znać, jednak czuję właśnie taką jedność i to jest naprawdę fajne uczucie - podkreśliła Karolina.

- To jest superintegracja, żeby poznać nowe osoby, poznać bliżej Boga - powiedziała Julka z Bartoszyc. - Naprawdę jest tutaj sporo osób. Jest to dość ważne, żeby też integrować się z nowymi osobami, poznawać te nowe osoby, zawiązywać przyjaźnie. Dzięki takim spotkaniom można to zrealizować - dodała.

- Takie spotkania są bardzo ważne, ponieważ można tutaj się bardzo dobrze integrować, poznać nowych ludzi i na pewno zbliżyć się bardzo mocno do Pana Boga - zauważyła Julia z Kętrzyna. - Msza św., w której uczestniczyłam, była wyjątkowa. Widać, że faktycznie młodzież się we wszystkim udziela. Na co dzień się średnio modlę, ale zawsze czuję, że Pan Bóg jest przy mnie i po prostu czuję Jego obecność. Wiem, że gdzieś tam nade mną czuwa i czuję, że jest ten drugi świat. Moim zdaniem, jest to naprawdę bardzo ważne, żeby się modlić, bo modlitwa to też jest spotkanie z Panem Bogiem, takie dosyć bliskie. I Pan Bóg naprawdę dużo pomaga, i Pan Bóg czuwa po prostu nad nami,i czuję, że gdyby nie było Pana Boga, to życie byłoby bardzo ciężkie i trudne - mówiła Julia.