Nowy numer 15/2024 Archiwum

Poczułem wtedy szczęście

– Kiedy zaczynamy walkę, stajemy się przeciwnikami, ale pełnymi szacunku do swoich rywali – mówi Adam Gaszyk. Dwa razy w tygodniu od kilku lat jeździ na treningi na... wózku inwalidzkim.

Kilka lat temu zaczepił go na korytarzu szkolnym Adam Sobczyk, trener szermierki, także na wózkach. – Czemu nie chodzisz do mnie na szermierkę?” – zapytał. Chwilę porozmawiali. Nie minęło wiele czasu, a chłopak przyjechał na pierwszy trening. Jeszcze nieco zagubiony, pełen obaw, ale i determinacji. I nadziei.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy