Nowy numer 13/2024 Archiwum

Jesteś niczym relikwiarz

– Kiedy dowiedzieliśmy się o śmierci Dominika, prosiliśmy ludzi o modlitwę, aby Bóg dał nam łaskę godnego przeżycia tragedii – wspomina Marek.

Widzieliśmy na USG, jak machał do nas rączką. Widzieliśmy, jak ssał kciuk. On nas słyszał. Kiedy się urodził, był wielkości dwóch dłoni. Mały, piękny człowiek. Piękny był, choć nie żył. Cichy, spokojny... Nasz synek – wspomina Magda. – Dziś w sercach naszych jest jakaś otchłań, której nie da się zapełnić. Potrzebny jest czas – dodaje Marek.

Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy