Zobaczymy, co będzie...

– Życie mi pokazało, że jesteśmy narzędziem w rękach Boga, a to, co czynimy, jest Jego błogosławieństwem – mówi pani Ewa.

Krzysztof Kozłowski

|

Posłaniec Warmiński 49/2019

dodane 05.12.2019 00:00
0

Życie na gospodarstwie zaczyna się o piątej rano. Trzeba wstawać, bo w oborze krowy czekają, obrządek, sporo pracy, dopiero później jest czas na śniadanie. Chwila dla siebie i rodziny, a później znów praca. Latem – plony do zebrania, wiosną – orka, jesienią – ziemniaki trzeba kopać.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy