Centralne uroczystości Bożego Ciała w archidiecezji warmińskiej. - Czas pandemii pokazuje globalną niewystarczalność tego, co człowiek zdołał osiągnąć i czym stara się zabezpieczyć swoją doczesność - mówił metropolita warmiński.
Dostaliśmy taką szansę. Jeszcze nie wiemy, jak ona będzie przez nas i przez innych wykorzystana. Ale my, uczniowie Chrystusa, wiemy, że nic nie musimy zgadywać czy domniemywać. My mamy Nauczyciela i Przewodnika, który prowadzi nas na drodze życia, który objawia nam pełną prawdę o życiu i jest w tym wiarygodny, bo dał za nas swoje życie. On nie tylko mówi, czym jest życie, On nam je daje i ochrania. On nie tylko objawia pełnię życia, ale nas do niej prowadzi. Daje swój pokarm na tę drogę. Tylko w tym kontekście możemy zrozumieć, czym jest w istocie Eucharystia - sakrament, który daje życie.
Św. Jan Paweł II tak o tym mówił: „Kościół żyje dzięki Eucharystii [Ecclesia de Eucharistia vivit]. Ta prawda wyraża nie tylko codzienne doświadczenie wiary, ale zawiera w sobie istotę tajemnicy Kościoła. Na różne sposoby Kościół doświadcza z radością, że nieustannie urzeczywistnia się obietnica: «A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata» (Mt28, 20). Dzięki Najświętszej Eucharystii, w której następuje przeistoczenie chleba i wina w Ciało i Krew Pana, raduje się tą obecnością w sposób szczególny. Od dnia Zesłania Ducha Świętego, w którym Kościół, lud Nowego Przymierza, rozpoczął swoje pielgrzymowanie ku ojczyźnie niebieskiej, Najświętszy Sakrament niejako wyznacza rytm jego dni, wypełniając je ufną nadzieją”.
Ten rytm życia Kościoła, który chrześcijanom wyznacza Eucharystia, został właśnie zakłócony w ostatnich miesiącach. Postawiło to nas wobec nowego doświadczenia, które winniśmy umieć zagospodarować. Zrodzona tęsknota za Mszą św. pozwala nam na nowo przemyśleć jej znaczenie dla nas, dla naszego życia. Pozwala nam bardziej docenić jej wartość i wyrazić wdzięczność za to, że ten Boski Dar, który daje życie, jest dla nas dostępny na co dzień. Tego faktu nie zawsze mamy świadomość, nie zawsze to dostrzegamy i doceniamy. A przecież nie musi być tak zawsze.