Centralne uroczystości Bożego Ciała w archidiecezji warmińskiej. - Czas pandemii pokazuje globalną niewystarczalność tego, co człowiek zdołał osiągnąć i czym stara się zabezpieczyć swoją doczesność - mówił metropolita warmiński.
Doświadczenie obecnego czasu ograniczonego dostępu do sakramentów nie może mieć charakteru sentymentalnego. To nie kwestia ograniczonych doznań i przeżyć. To mocne pobudzenie nas do głębokiej refleksji - nad życiem w ogóle i nad naszą wiarą. W dużej mierze jest to w istocie refleksja bardzo osobista każdego z nas. Wdzięczni jesteśmy za wszelkie podpowiedzi i wskazane kierunki rozważań, ale to doświadczenie, by było owocne, każdy z nas osobiście musi zagospodarować. Chodzi tu bowiem o duchową postawę, bez której żadne okoliczności, sprzyjające czy nie, nie będą właściwie spożytkowane. To tę rzeczywistość, nasze duchowe życie - naszą osobistą relację z Bogiem, objawił najbardziej miniony czas ograniczeń.
Jeśli zrodziło się w nas pragnienie powrotu do bliskości z Bogiem przez Eucharystię, to znaczy, że dobrze rozumiemy tę drogę, bo po to Eucharystia została nam dana. Uczyńmy ten powrót zarówno na drodze duchowych doświadczeń, jak i na drodze rozumnego poznania. Dążmy do osobistego spotykania się z Chrystusem na Eucharystii, ale przygotujmy to spotkanie refleksją nad tym, czym ona jest dla nas. Do tego w obecnym roku duszpasterskim zachęca nas Kościół. Mamy tak wiele źródeł pomagających nam podjąć tę refleksję. Sięgajmy do nich i przywołujmy treści tej wielkiej Tajemnicy naszej wiary, o której św. Jana Pawła II tak mówił:
„Kościół otrzymał Eucharystię od Chrystusa, swojego Pana, nie jako jeden z wielu cennych darów, ale jako dar największy, ponieważ jest to dar z samego siebie, z własnej osoby w jej świętym człowieczeństwie, jak też dar Jego dzieła zbawienia. Nie pozostaje ono ograniczone do przeszłości, skoro «to, kim Chrystus jest, to, co uczynił i co wycierpiał dla wszystkich ludzi, uczestniczy w wieczności Bożej, przekracza wszelkie czasy i jest w nich stale obecne... ».
Gdy Kościół sprawuje Eucharystię, pamiątkę śmierci i zmartwychwstania swojego Pana, to centralne wydarzenie zbawienia staje się rzeczywiście obecne i «dokonuje się dzieło naszego Odkupienia». Ofiara ta ma do tego stopnia decydujące znaczenie dla zbawienia rodzaju ludzkiego, że Jezus złożył ją i wrócił do Ojca, dopiero wtedy, gdy zostawił nam środek umożliwiający uczestnictwo w niej, tak jakbyśmy byli w niej obecni. W ten sposób każdy wierny może w niej uczestniczyć i korzystać z jej niewyczerpanych owoców. Oto wiara, którą przez wieki żyły całe pokolenia chrześcijan. Tę wiarę Magisterium Kościoła nieustannie potwierdzało z radosną wdzięcznością za nieoceniony dar. Pragnę raz jeszcze przypomnieć tę prawdę, drodzy Bracia i Siostry, adorując razem z wami tę tajemnicę: tajemnicę wielką, tajemnicę miłosierdzia. Cóż większego Jezus mógł uczynić dla nas? Prawdziwie, w Eucharystii objawia nam miłość, która posuwa się «aż do końca» (por. J 13,1) - miłość, która nie zna miary”.