Tam dzieci dostają w nieograniczonej ilości witaminę M.
W Pieckach odbyło się zakończenie XVII Warmińsko-Mazurskich Dni Rodziny, którym przyświecało hasło: „Rodzina drogowskazem życia”. W ciągu miesiąca w naszym regionie w ramach tej inicjatywy odbyło się ponad tysiąc imprez.
- Cieszymy się, że jest to wydarzenie, które pokazuje, iż warto mówić o rodzinie, iż jest potrzeba mówienia o rodzinie. To dni, kiedy spotykamy się nie tylko na festynach i różnych konkursach. Były również konferencje, sympozja i seminaria. Zależy nam bowiem na tym, aby pokazywać dobre strony i zagrożenia, z którymi muszą zmagać się rodziny - mówi Wiesława Przybysz, dyrektor Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Warmińsko-Mazurskiego.
Podkreśla, że ważnym elementem polityki społecznej jest oddziaływanie na rodziców i wychowawców, bo to od nich zależy, jak będą wychowywane dzieci. - Chodzi o to, aby ten „drogowskaz”, o którym mówi tegoroczne hasło, zakorzenił się w naszej świadomości. Rodzice powinni zdać sobie sprawę, że to od rodziny wszystko się zaczyna, że to rodzina kreuje postawy i zachowania, przekazuje normy i wartości. Kiedy brałam udział w wielu tegorocznych imprezach, zawsze cieszyło mnie to, że przychodziło na nie wielu rodziców z dziećmi, że to nie są tylko wydarzenia skupiające środowiska zajmujące się określonymi tematami, ale rzeczywiście uczestniczą w nich rodziny - mówi.
Uważa, że są to doskonałe okazje do nawiązywania nowych kontaktów, wzajemnego poznawania się w swoich lokalnych środowiskach. Dzięki festynom i towarzyszącym im imprezom wiele osób może uzyskać informacje, gdzie w ich miejscowościach można, w razie problemów, zwrócić się o pomoc, kogo prosić o wsparcie. - Czynimy wiele starań, by dać dzieciom szansę na dobre, spokojne życie. One, wzrastając w dobrej rodzinie, będą umiały wychowywać kolejnej pokolenia. Bo to jest przecież nieustanny, wielopokoleniowy proces - dodaje W. Przybysz.
- Organizujemy różne spotkania, w różnych środowiskach. Wykorzystujemy pieniądze sołeckie na integrację rodzin w społecznościach lokalnych. Widzę wzrost aktywności rodzin i chęć niesienia pomocy osobom, które niekoniecznie chcą ukazywać swoje problemy. Takie są formy naszego działania - mówi Agnieszka Kurczewska, wójt gminy Piecki.
- W ramach tych dni zorganizowaliśmy wiele festynów, wiele spotkań. Modliliśmy się również. Na dzisiejszym festynie wspólnie spędzimy czas - samorządowcy, seniorzy i dzieci. Myślę, że te dni pozostawią w nas pozytywne myślenie i nastawienie do innych, że docenimy miłość rodzinną - mówi Teresa Nowacka, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Pieckach.
Na zakończeniu Dni Rodziny obecny był rzecznik praw dziecka Marek Michalak. - Wszelkie inicjatywy wspierające rodzinę, z perspektywy dzieci najbezpieczniejsze i najlepsze miejsce wychowania, są potrzebne. Co mnie cieszy, patrząc na dane statystyczne, że liczba dzieci zabezpieczonych poza rodziną biologiczną spadła o prawie 17 tys. To pokazuje, że powołani asystenci rodziny, czyli ci, którzy nie idą do domu, aby odbierać rodzicom dzieci, ale po to, aby wesprzeć mamę i tatę, pomóc im podnieść kompetencje rodzicielskie - oni zdają egzamin, wykonują właściwie swoją pracę. Musimy jak najlepsze warunki zabezpieczyć najmłodszym. A gdzie jest dla nich najlepsze miejsce pobytu? Tam, gdzie dostają w nieograniczonej ilości witaminę M - uśmiecha się rzecznik.
A co o rodzinie sądzą najmłodsi goście festynu, przedszkolaki z Piecek? - Rodzina jest bardzo ważna. Bo jest taka, że wszyscy są w otoczeniu jednym i rodzice kochają dzieci. Czasem z rodzicami gram w coś, w gry planszowe - mówi Oliwier. - Dla mnie jest rodzina, bo ją kocham i rodzina jest bardzo ważna, bo jakby ktoś nie miał rodziny, musiałby gdzieś indziej mieszkać. Jeśli ktoś nie ma rodziny, to można go przygarnąć - mówi Wiktor. - Rodzina jest dla mnie jak własny dom. O rodzinę trzeba dbać - mówi Grześ. - Na rodzinę składają się mama, tata, siostra i brat, babcia, dziadek, ciocia, wujek - dodaje Nadia.
- „Rodzina drogowskazem życia” - te słowa były bardzo często wypowiadane podczas Dni Rodziny. Chcieliśmy tym hasłem powiedzieć, że rodzina jest naturalnym środowiskiem każdego człowieka, jest środowiskiem, które przygotowuje człowieka do życia. Tam pozyskuje się niezbędne wartości, uczy się posługiwania tymi wartościami - podsumowuje Zbigniew Połoniewicz.