- Maryja nie tylko przemawiała w życiu ziemskim, ale przemawiała i przemawia także po Wniebowzięciu - mówił w Gietrzwałdzie w homilii bp Tadeusz Pikus.
Bracia i Siostry, dzisiaj przybywamy tutaj, aby świętować 143. rocznicę objawień Najświętszej Maryi Panny w Gietrzwałdzie i 54. dożynki archidiecezjalne. Każdy z nas niesie w sercu własne intencje, aby - za wstawiennictwem Maryi - w zadumie i modlitwie przedstawić je Panu Bogu. Intencje nasze często dotyczą spraw życia doczesnego, ale powinniśmy pamiętać, że one są nierozłączne z naszym wiecznym przeznaczeniem. Doświadczamy tu, na ziemi, kuszenia szatana, który chce kierować nami, byśmy powrócili do pierwszego upadku, byśmy sprzeciwili się Bogu, odrzucili Jego prawo i zajęli Jego miejsce. Znana nam scena z Apokalipsy przedstawia walkę szatana, mającego postać wielkiego smoka, z „Niewiastą obleczoną w słońce”. Walka ta jeszcze się nie zakończyła, ona wciąż trwa. Walka ta nie omija i nas. Często poddajemy się zakusom szatana i odchodzimy od Boga. Wtedy to chcemy samowolnie ustalać, co jest moralnie dobre, a co złe. Sami chcemy decydować o ludzkim życiu i śmierci.
Prowadzi to do relatywizmu religijno-moralnego. A w związku z tym, nasze rozumowanie intelektualne, jest zdolne w sposób perfidny każdą negację przemienić w afirmację. Jezus Chrystus, posłany przez Ojca, przynosi nam odkupienie. Bóg cierpi i umiera na Krzyżu - zło nie jest dla Niego czymś nierzeczywistym. Dla Boga, który jest miłością, nienawiść nie jest fikcją, lecz czymś bardzo konkretnym. Jezus Chrystus przezwycięża zło nie jakimś teoretycznym, ale zupełnie realnym Wielkim Piątkiem. Odsuwa władzę szatana, jego królestwo ciemności i ustanawia królestwo Boże, które jest królestwem życia, miłości, sprawiedliwości i pokoju. Chrystus nie walczy z nami, ale walczy o nas, o naszą wolność, o nasze zbawienie. On, umierając za nas na krzyżu, dał nam Maryję za Matkę. Wspólnota uczniów Chrystusa od początku uznawała, że kto jest z Maryją, ten wraz z Nią jest bliżej Jezusa.
Dziękujemy Panu Bogu i Maryi za nawiedzenie tego miejsca. Pełni nadziei, otwarci na Ducha Świętego, wsłuchujemy się w Jej słowa przekazane w objawieniu. Powierzmy za wstawiennictwem Maryi, Matki Pana Jezusa i naszej Matki, wszelkie nasze niepokoje, zmartwienia i troski Bogu Wszechmogącemu i Miłosiernemu, który jest dobry jak chleb. Szczerze dziękujmy Mu za wszystkie dary, które - niczym ziarna, posiane w szczere i szlachetne serca - zawsze wydają owoc obfity. W naszym dziękczynieniu Bogu i rolnikom oraz ich rodzinom przywołujemy też słowa prośby Franciszka Karpińskiego: „Boże, z Twoich rąk żyjemy, choć naszymi pracujemy. My Ci damy trud i poty, Ty nam daj urodzaj złoty”. Amen.